Juras omal nie bił się z Taiem Tuivasą! „Było blisko spinki, to był etap kuloodporności całkowitej”

S
0
Opublikowano: 16 maja 2023

O ile Łukasz Jurkowski nigdy nie zawalczył w UFC, o tyle niejednokrotnie bywał na wydarzeniach amerykańskiego giganta. Po jednym z nich były zawodnik KSW był bliski bójki z… Taiem Tuivasą!

Popularny „Juras” został w ubiegły weekend ogłoszony, jako pierwszy członek nowopowstałej Hall of Fame polskiej organizacji. Były fighter to nie tylko ikoniczny głos polskiego MMA, lecz także pionier tego sportu w naszym kraju. To właśnie Łukasz został pierwszym mistrzem KSW, zwyciężając turniej w 2004 roku.

Wieloletni reprezentant i komentator gal polskiej organizacji gościł ostatnio w programie Klatka po klatce, gdzie Artur Mazur przygotował mu kilka pytań od bliskich osób. Jedną z nich był Jan Błachowicz, partner siostry Jurkowskiego, Doroty. „Cieszyński Książę” poprosił „Jurasa” o opowiedzenie historii niedoszłej bójki, która miała miejsce po gali UFC w Rosji. Jedną ze stron był Polak i jego znajomy, a z drugiej znalazł się… Tai Tuivasa!

„Jak to Moskwa, było zwycięstwo [Błachowicz wygrał przez poddanie z Krylovem]! Janek po walce zawinął się szybciej, a my zostaliśmy świętować. „Białuga” lała się, wiadomo, dosyć szeroko… ale przyszedł taki moment, że staliśmy przy barze z „Bennym”, przyjacielem Janka i i moim bardzo dobrym ziomkiem, i oczywiście już był etap: Zapraszam wszystkich! Kolejeczka dla wszystkich! I nie spodobał się ten entuzjazm jednemu z zawodników wagi ciężkiej UFC, który już ledwo stał na nogach, ale dalej był groźny…”

„Troszeczkę „Benny” tam zareagował, wiesz: O co ci chodzi? Nawet nie wiedząc, kto to jest. No i tam panowie już byli bardzo blisko wymiany pierwszych pięści… Ja oczywiście stanąłem za plecami „Benny’emu”: No dobra, jak trzeba, to jedziemy!… Ale na szczęście znaleźli się ludzie ze jednego z obozu i ochrona UFC, ten łysy taki pan, co tam chodzi, mówi: guys, idźcie już do pokoju, wystarczy już na dzisiaj tego melanżu… To był Tai Tuivasa. Także było blisko spinki z Taiem.”

To był już etap kuloodporności całkowitej” – zakończył historię „Juras” dodając wcześniej, że mocno odcierpiał afterparty po powrocie do Warszawy.

Zostaw ocenę
2
2
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments