Jon Jones ostro o transferze Ngannou! „Schował się bezpiecznie i nagle nie ma groźniejszego…”

S
0
Opublikowano: 17 maja 2023

Wczorajsze ogłoszenie Francisa Ngannou w nowej federacji wywołało oczywiście sporo komentarzy. Z okazji na wbicie szpilki w Kameruńczyka nie mógł nie skorzystać Jon Jones.

Po ostatniej, ubiegłorocznej obronie tytułu królewskiej kategorii wagowej przez „The Predatora” nikt nie wiedział, jak potoczą się losy zawodnika. Francis Ngannou głośno mówił o chęci spróbowania swoich sił w boksie, a UFC miało kusić go ogromnymi pieniędzmi.

Rok później wszystko było już jasne. Kameruńczyk opuścił organizację wakując mistrzowski tytuł, a ten niedługo później zdobył Jon Jones. Po kilku miesiącach bezrobocia i medialnych spekulacji w końcu ogłoszono, gdzie trafi „The Predator”. Nowym pracodawcą byłego championa UFC zostało PFL.

Jon Jones komentuje transfer Ngannou

Jak mówił Dana White, to właśnie Kameruńczyk, a nie Ciryl Gane, miał być przeciwnikiem „Bonesa” w debiucie w wadze ciężkiej. Po wczorajszym ogłoszeniu Amerykanin skorzystał z okazji by wbić szpilkę we Francisa.

Kto nazywa się najgroźniejszym facetem na świecie po drugiej strony ulicy? Lol

Nie był to jednak jedyny wpis Jonesa pod adresem „The Predatora”. Jon wytknął swojemu poprzednikowi na tronie wagi ciężkiej, że ten zamienił najlepszą ligę, na tę z drugiej kategorii. Odpowiedział też jednemu z fanów, który zauważył, że Ngannou zabrał głos dopiero po tym, jak pewnym już było, że panowie nie zmierzą się w klatce.

„Facet wygrał jeden Super Bowl, przeniósł się do Arena Football League i uważa, że jest lepszy, niż Brady. Tak to widzę.”

„Też to zauważyłeś! Jakoś nie nazywał się 'najgroźniejszym’, jak był wolnym agentem. Schował się bezpiecznie w nowej organizacji i nagle nie ma groźniejszego od niego. Bo wcale nigdy nie widzieliśmy, jak poddaje się w klatce.”

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments