Jakub Kaszuba po wyrównanej walce pokonał Kane’a Mousaha po decyzji sędziowskiej. Polak zapisał tym samym na koncie dwunaste zwycięstwo z rzędu.
Jakub Kaszuba nie miał łatwej przeprawy na gali PFL w Paryżu. Polak zmierzył się z doświadczonym Anglikiem Kanem Mousahem i rywal dał mu się mocno we znaki.
Mieszkający od lat w Jacksonville na Florydzie Kaszuba dobrze punktował w pierwszej rundzie, która bez wątpienia padła jego łupem na kartach punktowych.
W drugiej rundzie odgryzł się Anglik, który zaczął budować przewagę i wydawało się, że dzięki większemu doświadczeniu Mousah może zdołać odwrócić losy pojedynku.
Trzecia runda była zdecydowanie najbardziej wyrównana, a Polscy komentatorzy sugerowali, że wygrana w tym starciu może powędrować w ręce Anglika.
Ostatecznie jednak wszyscy trzej sędziowie zgodnie wypunktowali walkę 29-28 na konto Polaka. Cały pojedynek przebiegał głównie w klinczu i pracy zapaśniczej. Odrobinę więcej uderzeń zadał jednak Kaszuba, który częściej celnie i mocno kopał, a także pracował młotkami w parterze.
Kaszuba pozostaje niepokonany i awansował do rundy play-off, w której zmierzy się z Daniele Scatizzim.
Tak prezentowały się statystyki ze starcia Kaszuba vs Mousah.