daniel rutkowski gani sędziów i domaga sie rewanżu od kaczmarczyka

Daniel Rutkowski gani sędziów i domaga się rewanżu: „Widzieli tylko dwa knockdowny! Nie ma tak, że Patryk może walki odmawiać!” [VIDEO]

Bartosz Sobczak
0
Opublikowano: 17 listopada 2023

Daniel Rutkowski udzielił długiego wywiadu Jarkowi Świątkowi. Rozmowa Rutka z Jarem już poniosła się szerokim echem na platformie X gdzie fani komentują ton wypowiedzi Daniela, który gani sędziów i domaga się rewanżu.

Nasz zapracowany reporter Jaru Świątek przeprowadził długą rozmowę z Danielem Rutkowskim. Popularny „Rutek” udzielił obszernej wypowiedzi po przegranej „Bitwie o Radom”. Daniel odniósł się od wielu sytuacji z walki z Patrykiem Kaczmarczykiem na KSW 88.

Daniel Rutkowski opowiedział między innymi o impecie z jakim wpadł w niego latającym kolanem Kaczmarczyk. Rutek przyznał, że to sytuacja jedna na milion i chyba nikt nie spodziewał się takiego ataku:

Nigdy nie popełniłem takiego błędu. Jedna jedyna luka w ogóle w całej tej walce. Jakby ktoś pomyślał, że może być taki scenariusz, że trafi tym kolanem, nawet jak je szykował miesiącami. Ok zdecydowanie jak najbardziej, przecież wszyscy wszystko szykują, ale czy ktoś by się spodziewał, że pierwsze zadanie ciosu, na samym początku walki w jedenastej czy dwunastej sekundzie będzie takie trafienie?”

Daniel Rutkowski przyznał, że zwrócił się do Patryka Kaczmarczyka słowami, że ten wygrał w totolotka o co młodszy z zawodników miał pretensję. Rutkowski kontynuował wypowiedź ostatecznie doceniając udaną akcję kolanem w wykonaniu rywala:

To jest nierealne, jakbyś miał na to kurs i milion do wygrania to nikt by na to nie postawił. Słyszałem, że miał pretensje, bo powiedziałem, że wygrał w totolotka. Moi drodzy… no, kurna mać. Powiedz szczerze, tak logicznie, takie rzeczy się nie zdarzają. Piękno tego sportu polega na tym, że MMA jest nieprzewidywalne. Takiej akcji nikt by się nie spodziewał, nawet jeśli szykujemy jakąś technikę dziesięć tysięcy razy. Żeby aż tak było dobrze, to jest niewiarygodne. Idealnie kurna trafił, wyskok z całej siły na pełnej świeżości, pierwszy cios. Kurna człowieku, coś pięknego. Nie ukrywajmy, coś pięknego.

Daniel Rutkowski uważa, że mimo zainkasowania dwóch potężnych kolan oraz wysokiego kopnięcia nie było tak, że to Patryk Kaczmarczyk przez cały czas kontrolował przebieg pojedynku:

„Uwierz mi, nie ma gorszej porażki w moim życiu niż właśnie ta z Patrykiem. Powiem szczerze, to była najgorsza porażka w moim życiu. Wróciłem, biłem i kontrolowałem w parterze, wychodziłem, próbowałem, cały czas była tam praca. Zwykłe kopnięcie. To nie było z całej siły, tak że mi łeb urwał. To było fajne, normalne kopnięcie. Techniczne. A ja miałem idealną gardę. Ale po tym kolanie, że tak głowa była już tak naruszona, a ja tego nie czułem. Czułem się tam normalnie, ale widzisz, kopnął mnie i dosłownie się tak bujnąłem na bok. Później miałem chwilę dla siebie i tam był krucyfiks, od razu wyszedłem po 30 sekundach. Minęły dwie minuty chyba i później zacząłem swoją robotę cały czas robić. I obaliłem, kontrolowałem i biłem. Szkoda.”

Daniel Rutkowski gani sędziów za punktację walki

Następnie Rutkowski podkreślił, że jest rozczarowany postawą sędziów, którzy skupili się wyłącznie na efektownych stójkowych akcjach Kaczmarczyka.

Nie to, że się z tym nie mogę zgodzić, tylko bardzo szkoda, że sędziowie patrzą na odrębne jakieś tam sytuacje, jakiś tam knockdown czy coś i reszta już się nie liczy. Sędziowie są od tego, tylko przykre jest, że patrzymy tylko w takich sytuacjach, jak już jest jakiś tam knockdown, tylko w jedną stronę. Żeby coś się zmieniło, to musi być z drugiej strony knockdown, żebyśmy to wyrównali punktowo. Nie patrzymy na całokształt walki, nie patrzymy, jak się walka zaczęła. Jedno kopnięcie weszło, nic innego nie weszło i później ja cały czas biłem, ja cały czas kontrolowałem. Popełniłem po prostu jeden wielki błąd i to się zemściło. Dalej robiłem to, co zawsze robię. Walczyłem tak, jak zawsze walczę, ale sędziowie widzieli tylko dwa knockdowny i tyle. Życie.

Daniel Rutkowski domaga się rewanżu

Na sam koniec rozmowy Daniel Rutkowski zasugerował, że Patryk Kaczmarczyk nie ma prawa odmówić mu rewanżowej walki.

Rewanż na pewno będzie. On sobie może mówić… bo tam słyszałem, że mówił, że nie będzie rewanżu. On sobie może mówić. Rewanż na pewno będzie. Nie ma tak, kurna, że Patryk sobie może walki odmawiać. Nie ma takich rzeczy.

Zostaw ocenę
10
6
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments