Aljamain Sterling krytykuje UFC: „Dlaczego robicie z naszego sportu WWE? Nienawidzę tego biznesu…”

Aljamain Sterling nie kryje oburzenia na to jak zestawiane są w ostatnim czasie pojedynki o mistrzowskie trofea. Popularny „Funk Master” krytykuje podejście przedstawicieli UFC, którzy często patrzą na potencjalne walki wyłącznie pod kątem biznesowym.

Aljamain Sterling stracił pas mistrzowski organizacji UFC w kategorii koguciej w walce z Seanem O’Malleyem. Już przed walką „Funk Master” zapowiadał przejście do kategorii piórkowej. Po pojedynku Aljo wciąż jednak przygląda się temu co aktualnie dzieje się w organizacji UFC.

Sterling nie jest zadowolony z tego w jaki sposób zestawiane są walki o mistrzowski pas i otwarcie krytykuje organizację UFC uważając, że jej przedstawiciele podejmują biznesowe decyzje.

„Chito jest notowany na szóstym miejscu w rankingu. Wiem, że za ich starciem kryje się historia, że już raz walczyli. Niedawno doszło do połączenia UFC i WWE w jedną spółkę, pytanie dlaczego robicie z naszego sportu WWE? To jest UFC! Ja rozumiem że to jakiś model biznesowy, ale jako typowy fanatyk MMA, który ogląda gale co weekend po prostu nienawidzę tego co się dzieje wokół. Zawsze starałem się po prostu być sobą i pokazywać ludziom jaki jestem naprawdę i wchodzić częściej w interakcję z fanami bo tego wymaga UFC.”

Sterling wskazał zawodnika, z którym powinien walczyć O’Malley. Oczywiście nikogo nie dziwi fakt, że Aljo wymienił nazwisko Meraba Dvalishvilego, czyli swojego klubowego kolegi z teamu Longo & Weidman.

„Nie można przeskoczyć wszystkich notowanych w rankingu wyżej i nagle dać walki o pas gościowi plasującemu się na szóstej lokacie. Przecież macie Meraba, który pokonał Petra Yana w lepszym stylu niż zrobiłem to ja czy O’Malley. Dlaczego Dvalishvili nie jest kolejny? Będzie gotowy na grudzień. Chcieliście historii to macie ją… Merab wciąż ma kurtkę Seana.”