Aljamain Sterling stoczył grapplingowy pojedynek z Kevinem Dantzlerem na gali Fury Pro Grappling 8. Były mistrz UFC nazwał taktykę rywala haniebną.
Aljamain Sterling nie krył swojego rozczarowania postawą rywala, z którym przyszło mu się zmierzyć w grapplingowym starciu. Kevin Dantzler często przysiadał i chciał atakować byłego mistrza UFC „z pleców”.
Nieprzyzwyczajony do tego rodzaju „standardów” panujących na turniejach BJJ – „Funk Master” przez długi czas szukał kreatywnych rozwiązań by zniwelować próby ataków oponenta.
W pewnym momencie Dantzler chciał wyciągnąć balachę jednak Sterling wstał, zaczął się kręcić, a następnie rzucił rywalem o matę. Po wykonaniu tej akcji Aljamain pozwolił sobie na małe show i zatańczył na macie.
Zawodnik był wyraźnie niezadowolony z punktacji czemu dał wyraz w wywiadzie udzielonym po walce.
– Nawet nie nie wiem jak oni to punktowali. Gość nie może posadzić tyłka na macie, nie zrobić niczego specjalnego i myśleć, że to wystarczy do wygranej. Ja wiem, że to jest jiu-jitsu, ale przecież w normalnej walce ulicznej nikt nie zachowałby się w ten sposób. Dlaczego zmieniacie ten sport w spektakl dla dziwaków, w którym można wygrać walkę tocząc pojedynek z pleców i nie robiąc niczego. Jeśli ja nie zrobiłem nic, aby wygrać to co on ku*wa niby zrobił?
– Mówiłem wam na początku, że chciałem mieć fajny pojedynek, może nawet trochę wejść mu do głowy. Myślałem, że może coś wykombinuje. Za rozpoczynanie walki od siedzenia na tyłku powinny być ujemne punkty. Czy się mylę? Nigdy nie pozwólcie na to by inny gość ciągnął was za kostki na oczach waszej rodziny ponieważ to wielki wstyd.
0
1
1
