0
0
0
Siergiej Łapin, trener Oleksandra Usyka ujawnił, że w kontrakcie Ukraińca wpisano specjalną klauzulę. Jeśli Tyson Fury ponownie będzie niedysponowany to Filip Hrgović wskoczy do karty walk 18 maja.
Choć nic na to pierwotnie nie wskazywało wydaje się, że szejkowie z Arabii Saudyjskiej tym razem postanowili się zabezpieczyć. Siergiej Łapin, trener Oleksandra Usyka zdradził nazwisko boksera, który może wejść do ringu 18 maja, jeśli Tyson Fury ponownie dozna kontuzji lub nie powróci do pełni sił do tego terminu.
Trener Łapin uważa, że Fury jest już porozbijany i notuje spadek formy:
– Jeśli Fury w końcu odważy się wejść do ringu z moim zawodnikiem, będzie to dla niego prawdziwy koszmar. Bo nigdy dotąd nie miał do czynienia z zawodnikiem na poziomie Oleksandra. Ngannou obnażył nieco Fury’ego i pokazał, że ma już duży przebieg, za dużo ringowych wojen i powoli schodzi w dół. Jeśli doznał rozcięcia w dużych rękawicach i kasku podczas sparingu, to wyobraźcie sobie co się stanie, gdy otrzyma uderzenia od mojego zawodnika w rękawicach 10-uncjowych.
Siergiej Łapin zdradził nazwisko zawodnika, który zastąpi Tysona Fury w przypadku kolejnej kontuzji.
– Mam nadzieję, że mój zawodnik spotka się z Furym 18 maja, lecz jeśli ten nadal będzie się migał od walki, to mamy w umowie wpisaną klauzulę o pojedynku z Filipem Hrgoviciem, który ma zastąpić Fury’ego.
Tak naprawdę jest to dobra wiadomość dla obozu Usyka, gdyż Chorwat został wyznaczony przez federację IBF jako pretendent do mistrzowskiego tytułu. Ukrainiec ma zatem obowiązek wejść do ringu z Hrgoviciem w określonym przedziale czasu. Jeśli Usyk tego nie zrobi to straci tytuł mistrzowski.
0
0
