Tai Tuivasa, jeden z czołowych zawodników kategorii ciężkiej w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że nie chce walczyć na gali UFC 284 w Australii. Skąd taka decyzja fightera, który urodził się w Sydney? Okazuje się, że Tuivasa podał całkiem rozsądne powody.
29-letni zawodnik już w sobotę zmierzy się z Sergeiem Pavlovichem na gali UFC w Orlando. To właśnie przed tym pojedynkiem Tuivasa miał okazję na to by dłużej porozmawiać z branżowymi dziennikarzami.
Australijczyk powiedział, że nie zamierza zabiegać o walkę na własnym terenie, nawet jeśli uda mu się szybko pokonać Rosjanina.
Oto w jaki sposób motywuje swą decyzję Tuivasa:
„Szczerze mówiąc wolę wkurzać się siedząc przy oktagonie podczas gali UFC 284 niż głodzić się w czasie Świąt Bożego Narodzenia. Okres świąt to czas, który spędza się z rodziną, ja od naprawdę długiego czasu nie byłem w domu, tak więc australijscy kibice muszą mi wybaczyć, galę UFC 284 będę oglądał z trybun.”
Tuivasa wypowiedział się także na temat swojego rywala, o którym wcześniej wiedział niewiele:
„Chcę wrócić na ścieżkę zwycięstw i spodziewam się szalonej walki. Myślę, że zaoferowali mi tego rywala bo wszyscy inni zawodnicy kategorii ciężkiej się go obawiają. Przyznam, że gdy akceptowałem ofertę kontraktową to nie wiedziałem kim on jest i jak się bije, dopiero po podpisaniu umowy obejrzałem jego walki. Myślę, że to świetne zestawienie dla fanów, chcę dawać ekscytujące pojedynki, na pewno w sobotę zrobimy z Sergeiem dobry show.”