Michael Bisping prezentuje listę 4 walk, które chce zobaczyć w octagonie UFC w 2023 roku!

Michael Bisping, były mistrz organizacji UFC w kategorii średniej opublikował na swoim koncie na youtube nowy materiał video. Anglik zaprezentował łącznie pięć walk, które chce zobaczyć w 2023 roku z czego cztery są zestawieniami w MMA. Dodatkowy pojedynek to oczywiście pięściarska bitka między Tysonem Furym, a Oleksandrem Usykiem.

Michael Bisping pracuje aktualnie jako ekspert i komentator gal organizacji UFC. „Hrabia” mieszka na stałe w słonecznej Kalifornii w USA, więc nie jest dla niego problemem zasiadanie na komentatorskim stołku mniejszych lub większych gal najlepszej ligi MMA na świecie.

Bisping zasugerował kilka wyśmienitych zestawień, a także krótko je opisał. Poniżej przedstawiamy listę czterech walk, które Anglik chce zobaczyć w 2023 roku.

Francis Ngannou vs. Jon Jones

Oto jak Michael argumentuje wybrane przez siebie zestawienia:
„Wszyscy wiemy jak potężną siłą ciosu dysponuje Ngannou, a wraz z upływem czasu on staje się lepszym zawodnikiem. Wyraźnie ewoluuje i pokonał Stipe Miocica, którego ja uważam za najlepszego ciężkiego. Ostatni raz gdy widzieliśmy Francisa w akcji to wygrał z Cirylem Gane, zaprezentował nawet udane obalenia. Wszyscy jednak zadajemy sobie pytanie jak spisałby się w pojedynku z Jonem Jonesem, jest to walka do której absolutnie należy doprowadzić w 2023 roku!”

Marlon Vera vs. Sean O’Malley 2

„Jestem wielkim fanem talentu obu zawodników. Oni po prostu muszą po raz kolejny wejść razem do octagonu. Po prostu znajdują się na kursie kolizyjnym, a ponad to są według mnie największymi gwiazdami w kategorii koguciej.”

Khamzat Chimaev vs. Colby Covington

„Khamzat wciąż mówi o tym, że nie ma zestawionej kolejnej walki i że rywale go unikają. Colby także nie podpisał kontraktu na kolejny pojedynek. W tej walce obaj mieliby wiele do stracenia.”

Conor McGregor vs. Jorge Masvidal

„Chcę zobaczyć Conora w starciu, w którym jego rywal będzie mógł zapewnić ekscytujący bój. Nie chcę natomiast oglądać walki McGregora z kimś kto będzie wdawał się w klincz i zapasy. Nie mówię o tym, że Conor nie byłby w stanie wygrać, ale przypominam, że on chce walczyć w kategorii półśredniej. Dlatego myślę tu bardziej o takim zestawieniu, które da wiele radości fanom, o walce w której będą mogli stanąć oko w oko i wymieniać ciosy, a taki pojedynek może dać Jorge Masvidal, on jest po prostu gościem który to robi. Szybki na nogach, ma technikę, a dodatkowo potrafi powiedzieć swoje. Wyobrażacie sobie trash talk przed tym starciem? To by wykręciło niesamowitą sprzedaż PPV.”