Jan Błachowicz był gościem Łukasza Jurkowskiego w najnowszym odcinku podcastu Jurasówka. Błąchowicz mocno skrytykował Aleksandara Rakicia.
Jan Błachowicz to były mistrz organizacji UFC w kategorii półciężkiej. Niestety Polak nie ma ostatnio dobrej passy, najpierw zremisował z Magomedem Ankalaevem, następnie przegrał na punkty z Alexem Pereirą, a kiedy szykował się do rewanżu z Aleksandarem Rakiciem okazało się, że musi przejść operację barków.
Końcówka 2023 roku oraz początek 2024 roku to zatem dla Janka okres stracony jak chodzi o starty w octagonie UFC. Błachowicz musi skupić się na powrocie do zdrowia po operacji drugiego barku. Zawodnika WCA najpierw czeka rehabilitacja, a później kilka tygodni spokojniejszych treningów nim będzie mógł wskoczyć na wyższe obroty i rozpocząć przygotowania do walki.
Będąc gościem Jurasówki, Błachowicz odniósł się do słów Rakicia, który powiedział: 'Nigdy nie przegrasz rewanżu jeśli wycofasz się drugi raz’.
Janek skrytykował wypowiedź Serba. Błachowicz powiedział:
– Przecież to on płakał po walce. To on jest płaczkiem, on jest krzykaczem, więc w ogóle mnie to nie rusza. To jest wielki chłop, ale miękki. Taka c**a.
Jan Błachowicz mimo wszystko nie życzy dawnemu rywalowi źle.
– I nie życzę mu, żeby był w tym miejscu, jeśli chodzi o kontuzje, co ja.
Później Błachowicz potwierdził, że chciałby wrócić do octagonu pod koniec 2024 roku, ale nie wie czy to się uda. Wymarzonymi starciami dla Janka są rewanże z Pereirą i Ankalaevem lub potyczka z Jirim Prochazką. Z Czechem Błachowicz jeszcze nie walczył i fani zapewne chcieliby najbardziej zobaczyć właśnie taki pojedynek, zwłaszcza jeśli byłaby szansa na to, że odbędzie się on w Europie.