Weili Zhang, mistrzyni kategorii słomkowej dopiero jutro wyleci do Chin. Zhang przebywała w Las Vegas od 21 lutego i czekała z powrotem do kraju, aż do momentu, w którym Chińczycy opanują sytuację związaną z pandemią koronawirusa.
Choć od walki z Joanną Jędrzejczyk minął ponad miesiąc to Zhang dopiero jutro wsiądzie na pokład samolotu wraz z trenerem i tłumaczem jednak po przylocie do Chin czekają ją kolejne perturbacje. Zawodniczka będzie musiała odbyć obowiązkową 2-tygodniową kwarantannę w hotelu. Dopiero później będzie mogła się udać do domu.
Komentowanie niedostępne