Tyson Fury zwrócił się do wszystkich, którzy wysyłają go na emeryturę. Anglik zapowiedział kolejne wielkie walki w bokserskim ringu.
Po tym jak Tyson Fury doznał kontuzji, która wykluczyła go z walki z Oleksandrem Usykiem na profilach Anglika w mediach społecznościowych natychmiast pojawiła się lawina komentarzy. Większość z nich sugerowała, że „Gypsy King” powinien zwakować pas i zakończyć karierę.
Fury najpierw zajął się tym co najważniejsze, czyli dogadał nowy termin pojedynku z Usykiem. Później mistrz WBC odniósł się do fali krytyki.
Tyson Fury odpowiada krytykom
Tyson Fury zwrócił się do wszystkich tych, którzy komentują jego posty na instagramie i sugerują, że powinien zakończyć karierę. Anglik podkreślił, ze nigdzie się nie wybiera i zaplanował sobie szereg walk z topowymi zawodnikami kategorii ciężkiej.
– Słyszę wiele głosów o tym, że powinienem przejść na emeryturę, że niedługo zakończę karierę. Nie zrobię tego. Mam dwie walki z Usykiem, będziemy bić się o tytuł niekwestionowanego mistrza dwukrotnie. Później zawalczę przynajmniej raz z Anthonym Joshuą, może dwa razy jeśli będzie chciał rewanż po tym jak go rozp**rdolę.
– Później na pewno zawalczę jeszcze raz z Francisem Ngannou, a to tylko początek. Macie 5 walk, na które możecie czekać, nigdzie się nie wybieram. Nigdzie. Mam 35 lat, jestem w najlepszej formie życia i jestem gotowy na rozniesienie rywali.
Z planów Fury’ego wynika, że zamierza on stoczyć jeszcze co najmniej 5 walk na najwyższym poziomie. Oczywiście biegnący czas oraz wyniki notowane w ringu mogą szybko zweryfikować plany Anglika jednak póki co mistrz nie wybiera się na emeryturę.