Niepokonana Tatiana Suarez (8-0) na ten moment nie planuje powrotu do octagonu. Dla zawodniczki najważniejsze jest zaleczenie urazu szyi, którego doznała przed ostatnim pojedynkiem. Suarez przyznała, że otrzymała zastrzyk kortyzonu, a następnie wszczepiono jej komórki macierzyste. Niestety pierwsze badanie MRI nie wykazało znacznego progresu i choć od tamtej pory minęło trochę czasu Suarez spodziewa się, że będzie musiała otrzymać kolejne zastrzyki co nie tylko opóźni jej powrót na octagonu, ale przede wszystkim przez pewien okres czasu wyłączy ją całkowicie z treningów. Dla jednej z najbardziej utalentowanych zawodniczek w dywizji słomkowej najważniejsze jest w tym momencie zdrowie. Suarez nie chce się spieszyć i woli mieć jedną 9-10 miesięczną przerwę od startów niż przemęczyć się na obozie, stoczyć jeden pojedynek, a potem…