

Niestety… piękny czas panowania „Cieszyńskiego Księcia” póki co dobiegł końca. Tytuł mistrzowski odebrał Polakowi świetny grappler z kraju kawy – Glover Teixeira, który udusił Błachowicza w drugiej rundzie.
Niestety cała walka przebiegła najgorzej jak mogła. Pierwsza odsłona to kompletna dominacja w parterze. Runda przeleżana przez Glovera, który próbował atakować Błachowicza z góry jednak Polak udanie bronił się przed ciosami Teixeiry i pracował nad tym by doprowadzić do sytuacji, w której sędzia podniesie pojedynek do stójki przez pasywność Brazylijczyka. Do tego jednak nie doszło i bez wątpienia Glover wygrał rundę 10:9.
W drugiej pojawił się cień nadziei. Jano skutecznie odpierał sprowadzenia Glovera, i często uderzał. Niestety czwarte sprowadzenie tej rundy przyniosło pozytywny skutek dla Brazylijczyka, który błyskawicznie obszedł gardę Błachowicza, a gdy reprezentant WCA Team zaczął uciekać z dosiadu Teixeira szybko zaszedł za plecy, rozciągnął Polaka i zapiął duszenie mataleo, które Janek błyskawicznie odklepał.
Cóż… to nie pierwszy raz kiedy Janek przegrywa pojedynek wierzymy więc, że ponownie wróci mocniejszy i szybko się odkuje.