Mark Hunt nie był zadowolony z faktu, że sąd oddalił jego pozew złożony przeciw organizacji UFC. Hunt postanowił walczyć z UFC w sądzie po tym jak wydało się, że Brock Lesnar zaliczył wpadkę dopingową w okresie przygotowawczym do walki z Huntem. Pozytywny wynik testu uzyskała próbka pobrana od Amerykanina na jedenaście dni przed walką. Legendarny Nowozelandczyk był wściekły z tego powodu, gdyż przegrał walkę z Lesnarem na punkty. Zdaniem Hunta zastosowany przez Lesnara klomifen wpłynął znacznie na poprawę wydolności i siły Amerykanina.
Hunt po przegranej batalii w sądzie nie oszczędził UFC cierpkich słów:
Chciałem sprawić by każdy zawodnik stawał do walki z takimi samymi szansami jednak po raz kolejny promująca oszustów organizacja UFC okazała się nie do pobicia w sądzie. Nie dość, że okradają ludzi z pensji i wyników to jeszcze doprowadzają do takich sytuacji. Dana White w końcu ktoś umrze w walce z zawodnikiem stosującym sterydy i będzie to wasza wina. Wina UFC.”