

Marcin Tybura udzielił wywiadu Heidi Androl po gali UFC Vegas 88. W trakcie rozmowy reporterka ESPN zasugerowała Polakowi nazwisko kolejnego rywala, Tybura był zachwycony tą opcją.
Marcin Tybura na gali UFC Vegas 88 w świetnym stylu rozprawił się z Taiem Tuivasą. Rywal zaskoczył Polaka w początkowej fazie starcia mocnymi ciosami jednak mimo to „Tybur” zdołał przejąć inicjatywę, przenieść walkę do parteru, a następnie udusił „Bam Bama” w pierwszej rundzie.
Po efektownej wygranej Poalk zgarnął bonus wysokości 50 000 dolarów. Pracująca w amerykańskiej stacji ESPN reporterka Heidi Androl zadała Tyburze pytanie o to jak czuje się po wygranej.
– To była moja pierwsza wygrana w walce wieczoru. Jestem szczęśliwy. Cieszę się, że nie rozegraliśmy tego na przestrzeni pięciu rund i że daliśmy mocną walkę. Wygrana przeciwko tak twardemu rywalowi cieszy podwójnie.
Następnie dziennikarka wyszła z bardzo ciekawą sugestią. Zdaniem Androl bardzo wysoko notowany Ciryl Gane byłby ciekawym rywalem dla Marcina Tybury w kolejnej walce w UFC. Polak odniósł się do tej sugestii z uśmiechem zaznaczając, że bardzo chętnie stoczy taki pojedynek.
– Czemu nie? Cieszyłbym się mogąc zawalczyć z takim rywalem. Nie zastanawiałem się jednak nad nazwiskami kolejnych przeciwników, bo wróciłem do gry po przegranej i skupiłem się w całości na tym, aby ponownie wygrać. Nie mam w głowie żadnego nazwiska, ale to, które wskazałaś, jest idealne.