Colby Covington źle zniósł porażkę z Kamaru Usmanem. Już w octagonie tuż po walce Amerykanin uznał walkę za „ustawioną”. Okazuje się, że nawet dwa tygodnie po gali atakował sędziego Marca Goddarda.
Anglik jest współprowadzącym podcastu „Listen!” gdzie wraz z Danem Hardym omawia tematy związane z MMA. Podczas ostatniej rozmowy Goddard postanowił wypowiedzieć się na temat zachowania Covingtona.
„Covington groził, że mnie zabije. Twierdził, że przyjąłem łapówkę i dlatego przerwałem jego walkę z Usmanem pod koniec pojedynku. Stwierdził nawet, że cała walka była ustawiona i zwycięzca był z góry znany. Nazwał mnie złodziejem, rzekomo okradłem go ze zwycięstwa. Zapomniał przy tym wszystkim, że zadaniem sędziego zawsze jest ochrona zdrowia zawodnika. On w tej rundzie dwa razy leżał na deskach, był w żółwiu i robił niewiele. Fakt według mnie po czterech rundach wynik był remisowy 2-2 jednak każdą rundę ocenia się oddzielnie. I w finalnej rundzie Usman zrobił wszystko by zakończyć ją przed czasem.”