Mamed Khalidov odpowiada na słowa Adamka: „Nie jest to fajne i jeszcze na koniec kłamie! Życzę powodzenia we freakach!”

Mamed Khalidov odniósł się do wypowiedzi Tomasza Adamka. Khalidov powiedział, że wcale nie dzwonił do byłego mistrza świata w boksie.

Mamed Khalidov i Tomasz Adamek zmierzyli się w walce wieczoru gali KSW EPIC. Pojedynek zakończył się przedwcześnie po kontuzji ręki Mameda. Na kartach sędziowskich starcie kręciło się koło remisu. Wygląda na to, że po walce między Khalidovem, a Adamkiem nie ma już tak miłych relacji jak wcześniej.

W jednym z wywiadów przeprowadzonych przez Andrzeja Kostyrę, Tomasz Adamek powiedział, że dzwonił do niego Mamed i chciał rewanżu. Oto co powiedział wtedy „Góral”:

– Dzwonił do mnie parę dni temu Mamed i mówi „Tomasz, zróbmy to jeszcze raz”. Wszystko fajnie, tylko teraz jest kolejka, bo ja mam dwie walki na FAME MMA – musisz być oczekującym.

Te słowa wyraźnie nie spodobały się Mamedowi Khalidovowi. Legendarny zawodnik federacji KSW poruszył ten temat w rozmowie z Arturem Mazurem w wydaniu online programu Klatka po Klatce.

– Byłem trochę zdziwiony mówiąc szczerze, bo okazało się, że dzwoniłem do Tomka nie mając do niego numeru. Napisałem do niego na Instagramie, że zróbmy to jeszcze raz i zakończmy tę historię, niezakończoną. On odpisał mi, że ma dwie walki w Fame i później zobaczymy. Odpisałem, że ok. mistrzu, to była dla mnie przyjemność.

– Z wywiadu wynikło, że ja się proszę o walkę i chcę zarobić pieniądze… coś poszło nie w tę stronę. A jeszcze w kolejce mam się ustawiać. Ja dalej robię swoje. Miałem okazję walczyć w sportowej organizacji, w sportowej walce, z prawdziwym sportowcem. Nie będę teraz stał w kolejkach i do czegoś czekał. Wracam do MMA i tyle. Nie muszę się ustawiać gdzieś w kolejkach.

Na sam koniec Mamed odniósł się do sposobu i tonu wypowiedzi Adamka. Zawodnikowi Arrachionu wyraźnie nie przypadło do gustu pyszne zachowanie byłego mistrza świata w boksie.

– W każdym wywiadzie wygląda jakby było tam dwanaście rund i przez dwanaście rund mnie oklepywał i w piękny sposób mnie znokautował w dwunastej rundzie. Mam takie wrażenie. Wygrałeś walkę i tyle. Dobrze, ok., gratulacje, dziękuję, super, w piękny sposób. Nie jest to fajne i jeszcze na koniec kłamie, że ja do niego dzwoniłem. Nie dzwoniłem do niego i nie proszę się o walkę. Powodzenia życzę ci we freakach.