Jesteśmy zaraz po szokującej walce Michała Kity z Ricardo Praselem, a przed nami trzy główne starcia tego wydarzenia. W kolejnej walce Damian Janikowski podejmie rękawice ze swoim byłym kolegą z maty – Tomaszem Jakubcem.
Albert Odzimkowski w swoim czwartym wstępie dla KSW zmierzył się z Tommym Quinnem. Na początku walki kąsał Irlandczyka lewym sierpowym, który mocno działał na rywala Alberta. Gdy „Roly Poly Kid” znalazł się na ziemii w pozycji klęczącej przed Polakiem, ten zadał dwa kolana w stronę Irlandczyka, które posłały go na matę. Sędzia walkę przerwał dopiero po dobiciu Quinna przez Odzimkowskiego. Na szczęście Radomianina sędzia nie dopatrzył się w tej sytuacji faulu.
Patryk Kaczmarczyk w swojej walce pewnie zdominiwał Michała Domina. W pierwszej rundzie ciosem sierpowym posłał go na deski, i intensywnie pracował z góry. W drugiej rundzie ponownie sprowadził Domina na matę, a tam dobił go ciosami z góry, zmuszając Tomasza Brondera do przerwania.
W walce Kity z Praselem prawdopodobnie doszło do powrotu roku. Ricardo Prasel przetrwał bardzo kryzysową pierwszą rundę, w której Kita cały czas kąsał go ciosami w parterze. Jednakże pod koniec pierwszej odsłony widać było u „Masakry” wielkie zmęczenie, które w drugiej rundzie zakończyło się zejściem do nóg ze strony Brazylijczyka, a tam Prasel ubił Polaka ciosami z dosiadu.