Josh Emmett po efektownym zwycięstwie zabiega o hitową walkę z Maxem Hollowayem

Josh Emmett w swoim ostatnim występie brutalnie posłał na deski Bryce’a Mitchella. 38-letni zawodnik domaga się walki z Maxem Hollowayem.

Josh Emmett walczy w organizacji UFC od ośmiu lat. Reprezentant Team Alpha Male miał szansę zdobycia tymczasowego pasa mistrzowskiego jednak uległ w starciu z Yairem Rodriguezem. Następnie Emmett został całkowicie zdominowany przez niepokonanego Ilię Topurię.

W grudniu Josh zdołał się odkuć po dwóch porażkach i w świetnym stylu znokautował Bryce’a Mitchella na gali UFC 296 w Las Vegas.

Okazuje się, że Josh Emmett nie porzucił marzeń o mistrzowskim tytule. Stąd pomysł na wyzwanie do walki byłego mistrza Maxa Hollowaya. Oto jak motywuje swą sugestię Emmett:

– Chcę walczyć o pas mistrzowski, to mój cel. Zrobię wszystko, żeby być mistrzem świata i chcę bić się z kimś z czołówki. Moim zdaniem, najczystszą drogą do tytułu, a będzie to także najcięższa walka jest to starcie z Maxem Hollowayem. On jest pierwszym pretendentem. Myślę, że to odpowiednia walka, odpowiedni czas. Tego chcę. Był fenomenalnym mistrzem, w klatce i poza nią. Ma wielkie nazwisko, wyczyścił dywizję, walczył ze wszystkimi, ale nie ze mną. Zróbmy to.

Wydaje się, że problemem w zorganizowaniu takiej walki może być fakt, że Holloway jest zdecydowanie bardziej rozpoznawalnym nazwiskiem i organizacja UFC może chcieć wykorzystać Maxa do dużych kasowych eventów, lub do występów w main eventach gal z cyklu Fight Night organizowanych poza USA.