0
0
0
Jon Jones uważa, że nie znajdzie się nikt, kto go pokona. W niemalże fanatycznym tonie wypowiedział się na ten temat w jednym z najnowszych wywiadów.
„Bones” już w marcu powróci po trzyletniej przerwie i stanie przed szansą na zostanie mistrzem UFC w dwóch kategoriach wagowych. Jones na gali UFC 285 zmierzy się z Cirylem Gane, a w stawce znajdzie się bezpański tytuł kategorii ciężkiej. W przypadku wygranej Amerykanin da swoim poplecznikom kolejne argumenty w dyskusji kto jest najlepszym zawodnikiem wszechczasów?
Sam Jon Jones nie zostawia sobie wszystkich zasług. Jak powiedział w wywiadzie dla „MMA Underground„, jest tak dobry, bo… wybrał go sam Bóg. To dlatego, mimo kilku walk, których decyzja zdawała się być na ostrzu noża, wciąż nie został pokonany w walce.
„Naprawdę wierzę całym sercem w to, że zostałem wybranego przez samego Pana Boga na niepokonanego zawodnika. Wierzę w to myślą i całym moim jestestwem. Więc chcąc wygrać nie tylko musisz pokonać mnie, lecz także Boga, którego jestem sługą. Uważam, że nie zostałem stworzony do zaliczenia porażki. Może i miałem bliskie walki, ale głęboko wierzę, że niemożliwym jest pokonanie mnie.”
„Bones” ma co prawda jedną porażkę w karierze, jednak padła ona w wyniku dyskwalifikacji. W starciu z Mattem Hamillem Jones wyprowadził nielegalne uderzenie łokciem 12-6. Zdaniem wielu tamto starcie powinno być zakończone jeszcze przed tymi uderzeniami, a sam Dana White głośno mówił o tym, że wynik powinien zostać zmieniony.
Galę UFC 285, a w tym pojedynek o pas wagi ciężkiej Jones vs. Gane obstawisz i obejrzysz w całości na żywo u bukmachera Fortuna. Wystarczy zarejestrować się tutaj. Na start otrzymasz również darmowe 20 zł do wykorzystania na dowolny zakład oraz zakład bez ryzyka do 600 zł.
0
0
