Joanna Jędrzejczyk, była mistrzyni organizacji UFC była gościem Łukasza Jurkowskiego w programie Jurasówka. Jędrzejczyk skomentowała popularny ostatnio temat przejścia do freaków.
Joanna Jędrzejczyk była gościem Łukasza Jurkowskiego w podcaście Jurasówka. Była mistrzyni UFC w kategorii słomkowej wypowiedziała się na temat freak fightów i tego jakie podejście mają do tego ludzie.
Zdaniem Jędrzejczyk gdyby miała chęć zarobienia ponownie wielkich pieniędzy to wróciłaby do octagonu najlepszej ligi MMA na świecie, a nie kusiła się na starty w jednej z organizacji freakowych.
– Nie, ale słuchaj co mnie wkurza. No, że co teraz freaki, albo na pół pociągu zawsze jest „tylko do freaków chyba nie pójdziesz”, ale każdy by oglądał. Albo mam znajomego i mówię „ty, ja tam nie pójdę”. A on: „ale nie mów, że jakby ci dali dwa miliony to byś nie poszła. Tylko głupi by odmówił”. A ja mówię: „Nie, bo gdybym miała zarobić dwa miliony, to wracam do UFC” i z palcem wiesz… zarabiam te pieniądze. Mniejsze, bądź większe, nieistotne, idę i to robię.
Joanna Jędrzejczyk odniosła się także do tego, że start w organizacji freakowej oznaczałby dla niej poczucie utraty klasy i dumy prawdziwego sportowca.
– Po co mam sobie umniejszać tej klasy sportowej? No kurczę trudne to jest, że tu ci mówią chyba nie pójdziesz, a później: ale za dwa miliony sprzedaj się, ty, mała. (…) Nie, moi drodzy, nie zawalczę za dwa miliony we freakach.
Całkiem niedawno Joanna Jędrzejczyk wspominała o tym, że raczej nie wróci już do octagonu UFC. Była mistrzyni obawia się urazów głowy i przyznaje, że są inne sposoby w życiu na zarabianie pieniędzy. Poza tym Asia jest zadowolona z roli ambasadorki organizacji i chce się nadal sprawdzać w tej roli.