Joanna Jędrzejczyk o powrocie i gali UFC w Polsce: „Wszyscy chcą żebym wróciła”

Joanna Jędrzejczyk udzieliła wywiadu Mateuszowi Borkowi. W trakcie rozmowy z dziennikarzem Jędrzejczyk wyznała, że choć fani domagają się powrotu to sprawa nie jest taka prosta.

Joanna Jędrzejczyk była gościem Mateusza Borka w programie „Przesłuchanie”, który jest emitowany na Kanale Sportowym na platformie youtube.

W trakcie rozmowy z dziennikarzem była mistrzyni UFC w kategorii słomkowej przyznała, że brakuje jej dyscypliny związanej z pilnowaniem diety, a także regularnymi ciężkimi treningami.

– Brakuje mi dyscypliny sportowej. Jak jest cel sportowy, podpisywałam kontrakt i rzucałam wszystko. Nie tknęłam, nie ruszyłam nic, nie zjadłam, bo dieta, był tylko trening. Brakuje mi tej dyscypliny. Mniej mi brakuje świateł, samej walki, choć za tym również tęsknię, ale bardziej brakuje mi po prostu tej dyscypliny.

Joanna Jędrzejczyk wstępnie przekreśliła szansę na powrót do startów.

– Wszyscy piszą, żebym wróciła, ale nie wrócę… Ja już nie trenuję od roku. Zaraz będzie dwa lata, jak nie walczę.

Następnie Mateusz Borek zapytał co stałoby się, gdyby na stole pojawiła się oferta walki na gali UFC w Polsce. Dla organizacji byłby to powrót do Polski po wielu latach, a co za tym idzie byłoby to bardzo ważne wydarzenie dla całej społeczności MMA w naszym kraju. Co na ten temat sądzi JJ, czy Jędrzejczyk chciałaby walczyć na gali UFC w Polsce?

– Nie, nie zrobiłabym tego. Może to zabrzmi bardzo niepoważnie, ale  ja nie wiem, na jakim etapie życia będę za rok, czy może nie powiem, że wracam.

– Tak, mam prawo zmienić zdanie, ale ja się już teraz boję urazów na głowę. Robię treningi, ale nie robię kontaktu na głowę, bo się boję, po prostu się boję. To przychodzi z wiekiem. To przychodzi też z wartością pieniądza, który się zarabia. Po prostu, po co ryzykować?