Dana White podniósł rękę na żonę! Oboje wydali oświadczenia (VIDEO)

Ciężki czas nastał dla rodzinie White’ów. Wszystko w wyniku nagrania z sylwestra, na którym prezydent UFC widziany jest, jak… uderza swoją żonę!

Nagranie z całej sytuacji zostało opublikowane przez portal „TMZ„. Miało to miejsce w klubie nocnym Squid Rose w miejscowości Cabo San Lucas, dokąd Dana White wyjechał z żoną i trójką dzieci na wakacje. Na wideo widać, jak prezydent UFC sprzecza się o coś z małżonką, po czym ta uderza go z „liścia”, a on oddaje jej dwoma uderzeniami.

Sam Dana udzielił już portalowi wypowiedzi na ten temat. Podkreślił, jak długo zna się i jest w związku ze swoją partnerką.

„Jestem jedną z tych osób, od których przez lata słyszeliście: nie ma żadnej wymówki na podniesienie ręki na kobietę. A teraz gadam o tym z TMZ… Znamy się prawie od 12. roku życia, a małżeństwem jesteśmy od 30. lat. Oczywiście, że przeszliśmy wspólnie przez niejedno g*wno , mamy trójkę dzieci, a to, co się stało, jest straszne.”

„Jest mi wstyd, ale to jedna z tych chwil, gdy bardziej martwimy się o dzieci. Gdy w sieci pojawiło się wideo, pokazaliśmy im je i skupiliśmy się na rodzinie. Każdy wyrobi sobie na ten temat opinię. Większość z tych osób będzie miała rację. Zwłaszcza, jeśli chodzi o moją osobę.”

„Zdecydowanie wypiliśmy za dużo, ale to żadna wymówka. Nie mam zamiaru się tłumaczyć, bo nigdy wcześniej do niczego takiego nie doszło, to pierwsze takie zajście. Ludzie będą gadać, jest jak jest… Cokolwiek powiedzą – zasłużyłem sobie na to. Nie wiem jak do tego doszło, ale przeprosiliśmy się nawzajem, razem przeprosiliśmy też dzieci, ale to sytuacja, w którą każdy będzie chciał się wtrącić. Mam gdzieś, co ludzi o tym pomyślą, bardziej martwimy się o zadbaniu o naszą rodzinę.”

Krótkie oświadczenie „TMZ” przesłała także Anna White. Żona prezydenta UFC stanęła w jego obronie oraz podkreśliła, że była to jednorazowa sytuacja.

„Jesteśmy małżeństwem od niemal 30 lat, powiedzenie, że to co się stało nie jest w jego naturze byłoby niedopowiedzeniem. Takie coś nigdy się wcześniej nie zdarzyło. Niestety oboje wypiliśmy za dużo. Sprawy zaszły za daleko z obu stron. Mam nadzieję, że ludzie zrozumieją, że to sprawa rodzinna, przeprosiliśmy się i chcemy skupić się na dzieciach, na rodzinie.”