0
0
0
Były podwójny mistrz organizacji UFC, Conor McGregor wreszcie zdradził datę która może być przełomowa dla jego dalszej kariery. 34-letni Irlandczyk ostatnią walkę stoczył w lipcu 2021 roku i od tamtej pory leczy kontuzję nogi.
Rehabilitacja McGregora przebiega dość topornie, a zawodnicy walczący w UFC oceniając zdjęcia publikowane przez „Notoriousa” często podkreślają, że ten zapewne stosuje kurację niedozwolonymi środkami anabolicznymi.
Reprezentant SBG zamieścił w sieci wymowny wpis, w którym ujawnił moment ponownego dołączenia do puli zawodników, od których pobierane są próbki moczu i krwi.
„W lutym dołączę do grona zawodników testowanych przez USADA. Jeśli dwa testy wskażą negatywny wynik to będę mógł zabookować kolejną walkę w octagonie.”
Warto zaznaczyć, że wedle zasad Amerykańskiej Komisji Antydopingowej zawodnik od momentu przejścia pierwszego testu musi być testowany przez pół roku zanim wejdzie do octagonu.
To oznaczałoby, że McGregor nie wróci do klatki w kwietniu czy maju, a zobaczymy go ponownie w akcji dopiero w sierpniu 2023 roku.
Tak długa przerwa Irlandczyka może dziwić nie tylko tych, którzy nie pałają do niego sympatią, ale również jego fanów. Już kilka miesięcy temu Conor publikował bowiem nagrania video, na których sparował bez ochraniaczy i wyglądało na to, że wrócił do zdrowia i może rozpocząć kolejny obóz przygotowawczy.
0
0
