Charles Oliveira wie, że zasłużył na kolejną szansę walki o pas mistrzowski kategorii lekkiej. Brazylijczyk ujawnił, że nie będzie gotowy na październikową galę UFC 294 w Abu Dhabi. Oliveira chciałby się zmierzyć z Islamem Makhachevem w późniejszym terminie. To może stworzyć niespodziewaną szansę dla innych zawodników!
Charles Oliveira pokonał Beneila Dariusha na gali UFC 289, która odbyła się 10 czerwca w Vancouver. Brazylijczyk zdominował i znokautował Amerykanina w pierwszej rundzie. Oliveira miał już wcześniej kłopoty zdrowotne w tym roku i z tego powodu walka z Dariushem była odłożona w czasie.
Teraz w rozmowie z dziennikarzami kanadyjskiej stacji TSN Charles powiedział:
„Będę z wami szczery na ten moment nic nie zostało ustalone. Wciąż oczekujemy na rozmowy jednak szczerze mówiąc październik to dla mnie zbyt wczesny termin. Naprawdę to za wcześnie szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że pojedynek ma odbyć się w Abu Dhabi.”
Brazylijczyk wolałby się zmierzyć z Dagestańczykiem w późniejszym terminie, co może stworzyć szansę dla innych zawodników kategorii lekkiej. Rosną zatem szansę na to, że w przypadku szybkiej wygranej kolejnym rywalem Makhacheva będzie wygrany walki Poirier vs. Gaethje, wątpliwe bowiem by Dana White i matchmakerzy chcieli zrezygnować z udziału Islama w gali UFC 294.
Zdecydowanie mniejsze szanse na pojedynek mistrzowski ma Mateusz Gamrot, choć nie takie sytuacje w UFC się zdarzały i nie przekreślamy całkowicie takiej możliwości. Warto tu jednak wspomnieć, że Polak sam zaznaczył, że wolałby uniknąć walki w Abu Dhabi i chciałby zawalczyć na gali UFC 293 w Sydney.
0
0
0
