Charles Oliveira stawia warunki: „Makhachev musi pokonać Dariusha jeśli chce bić się o pas.”

Charles Oliveira po pokonaniu Justina Gaethje był gościem podcastu MMA Fighting „Trocacao Franca” (prowadzony w języku portugalskim).

Brazylijczyk określił nie tylko to kto mógłby być jego rywalem, postawił również warunki, a nawet zdradził potencjalną datę powrotu do octagonu UFC.

„Myślę, że Islam Makhachev musi pokonać Beneila Dariusha jeśli chce otrzymać przepustkę do walki ze mną. W zasadzie obaj ci zawodnicy muszą po prostu wejść ponownie do octagonu i wtedy wraz z moim teamem będziemy planować co dalej. Nie zrozumcie mnie źle – Makhachev to doskonały zawodnik, zasługuje na największy szacunek. Dariush również jest świetnym fighterem, a dodatkowo ma za sobą doskonały team Kings MMA (prowadzony przez legendarnego trenera Rafaela Cordeiro).
Dlatego uważam, że jeśli zestawimy ich ze sobą to otrzymamy doskonały pojedynek. Szczerze w tej chwili myślę tylko o tym, żeby wrócić do domu i odpocząć. Nigdy nie uciekałem przed rywalami i podejmę każdego kogo zaproponuje mi UFC. Tuż po wygranej nad Gaethje zapytałem o to czy UFC weźmie pod uwagę zorganizowanie w grudniu gali w Brazylii. Myślę, że zarówno ja jak i fani w pełni na to zasługujemy. Jeśli gala będzie w Sao Paulo to będę w 100% zadowolony.”