Brendan Schaub, były zawodnik organizacji UFC, który aktualnie prowadzi podcast na temat sportu, a także rozwija swoją karierę na wszelkie inne sposoby wypowiedział się na temat sytuacji Dany White’a. Schaub, który często wchodzi w słowne utarczki z prezesem UFC uważa, że to nie był pierwszy raz kiedy White uderzył żonę.
Były zawodnik UFC przyznaje, że nie chce by Dana stracił pracę jednak zaznacza, że powinien ponieść konsekwencje swej akcji.
„Jestem więcej niż zdumiony faktem, że ta historia nie stała się tematem numer jeden w mediach. Słuchajcie nie chcę, żeby Dana stracił pracę, ale każdy pracujący na tak wysokim stołku powinien ponieść konsekwencję po tym jak uderzył swoją żonę.”
Brendan Schaub skomentował także samo zajście i wysnuł interesujące wnioski:
„Jeśli był w stanie zrobić takie coś publicznie, wśród rodziny i przyjaciół – naprawdę wierzycie w to, że to był pierwszy raz? Serio? Jeśli robisz coś takiego publicznie to nie ma mowy, że to był pierwszy raz. Na pewno między nimi są jakieś sprawy, które muszą sobie wyjaśnić. Pierdolę to jak długo są ze sobą, pierdolę to że to ona uderzyła pierwsza. Normalni ludzie w społeczeństwie tak nie reagują na zachowanie kobiety.”
Schaub przytoczył również kilka innych spraw z przeszłości by porównać jak odmienną politykę wobec sprawy Dany przyjęły media w USA.
„To jest zadziwiające, że ESPN potrafiło zrobić reportaż o Greggu Behalterze, trenerze piłkarskim który kopnął żonę 30 lat temu, kiedy miał 18 lat, co więcej kopnął ją w nogę. Ta historia o trenerze piłkarskim przebiła informację o tym, że Damar Hamlin zawodnik NFL doznał zatrzymania akcji serca po tym jak utracił przytomność w trakcie meczu. Teraz porównajcie te zajścia z Daną Whitem, który jest wiodącą postacią, pracownikiem, twarzą organizacji UFC i w zasadzie nie ma na jego temat żadnej wzmianki w ESPN.”
0
0
0
