Źródło: screenshot YouTube

Zawodnik UFC ucieszony remisem w walce Błachowicz vs. Ankalaev. „Nikt nie chce nudnego mistrza, ludzie chcą nokautów i poddań”

S
0
Opublikowano: 27 grudnia 2022

Jeden z zawodników kategorii półciężkiej UFC, jest zadowolony z wciąż obecnego bezkrólewia. Johnny Walker zabrał głos na temat ostatniej walki o pas mistrzowski pomiędzy Janem Błachowiczem, a Magomedem Ankalaevem.

Po tym, jak Jiri Prochazka zawakował pas w obliczu kontuzji barku, UFC musiało szybko zareagować. Nowym main eventem uczyniono polsko-rosyjskie starcie, a w jego stawce znalazł się bezpański tytuł. Pomimo świetnego początku pojedynku Błachowicz dał się obalić Ankalaevowi i, jak sam później przyznał, wróciły stare demony. Janek nie zdołał wydostać się spod Dagestańczyka, a pojedynek zakończył się werdyktem sędziowskim. Arbitrzy nie wskazali jednak wygranego, orzekając niejednogłośny remis.

Jeden z zawodników kategorii półciężkiej nie narzeka na bezkrólewie w dywizji. Johnny Walker, gdyż to o nim mowa, nie jest fanem ani „Cieszyńskiego Księcia”, ani Rosjanina. W wywiadzie dla Ag Fight przyznał, że to, iż na UFC 282 nie poznaliśmy nowego championa wyjdzie wszystkim na dobre.

„Według mnie naprawdę dobrze, że to się skończyło w ten sposób. Walka Błachowicza z Ankalaevem była nudna. Nie tylko UFC, lecz także fani byli zadowoleni z remisu. Nikt nie chce nudnego mistrza, gościa, który wygrywa decyzjami. Ludzie chcą nokautów i poddań.”

„Ludzie lubią oglądać tych, którzy zawsze dają z siebie wszystko i do ostatniej sekundy walczą o skończenie. Myślę, że i UFC i fanom w na dobre wyszło, że Glover i Jamahal walczą o tytuł. To są fighterzy, którzy ekscytują, wszyscy chcą ich oglądać. Wszyscy wiedzą, że postarają się o zakończenie przed czasem i takie walki chcą oglądać.”

Sam Walker jest całkiem daleko od ewentualnego title shota. Trenujący w SBG Ireland Brazylijczyk w ostatnich 5. walkach przegrywał trzykrotnie, między innymi z Jamahalem Hillem przez KO w 1. rundzie. Ostatni raz oglądaliśmy go w akcji na UFC 279, gdzie poddał Iona Cutelabę.

Zostaw ocenę
0
0