Mirosław Okniński komentuje ofertę 3 miliony video

Mirosław Okniński komentuje ofertę: „Chciałem 3 miliony za walkę…” [VIDEO]

Bartosz Sobczak
0
Opublikowano: 10 grudnia 2023

Mirosław Okniński udzielił nowej wypowiedzi na temat rzekomego powrotu do startów. W rozmowie z reporterem FanSportu trener podał swoje warunki.

Mirosław Okniński wypowiedział się na temat oferty jaką otrzymał na pojedynek freakowy. W trakcie rozmowy z Michałem Tuszyńskim z portalu FanSportu, trener i założyciel Akademii Sportów Walki Wilanów wspomniał chorobę nowotworową i to jak zmieniła jego organizm.

Mirosław Okniński podał także jakiej kwoty oczekiwał na początku za wejście do klatki jednak dodał również, że za pojedynek z Najmanem ta kwota może być mniejsza i opowiedział o ofercie jaką otrzymał.

– Ja ogólnie chciałem 3 miliony za walkę dlatego, że ja się w ogóle do walki nie nadaję. To jest coś takiego, że mając 45-46 lat trenowałem i byłem w jakiejś tam formie. Jeszcze była szansa na walkę. Miałem później nowotwór, te osiem chemii, muszę znowu o tym powiedzieć bo może ktoś nie wie. Miałem osiem chemii, podawano mi chemię przez cztery doby, więc truli mnie tak później trzy tygodnie przerwy i znowu cztery doby. No i tak siedem-osiem razy.

– Później miałem przeszczep szpiku, byłem już trupem, warzywem wyglądałem jak śmierć. Miałem jakieś zakażenie sepsowe, z sąsiedniej sali wyjechali w worku. Ja mówię tylko, żeby nie dostać tego zakażenia. Później już jestem na tym przeszczepie dwa tygodnie w izolatce siedziałem no i lekarz mówi: 'Ma pan zakażenie takie lekko sepsowe’. Jak to usłyszałem to pomyślałem sobie, że w workach wyjeżdżają to ja zaraz wyjadę też. Dali jakieś antybiotyki i udało się mnie uratować.

– Tak mnie truli, truli truli atakowali ten nowotwór z każdej strony no i zabili go. Jestem pięć lat po tym nowotworze. Skutki tej chemii, którą przeszedłem po prostu były straszne. Ogólnie jestem starym dziadem zniszczonym przez tą chemię. Znaczy 54 lata to jeszcze nie jest tak tragicznie, ale ta chemia i ta choroba zrobiła spustoszenie.

– Powiedziałem, że nie chcę się bić i nie podejmę z nikim walki. No ale wiadomo powiedziałem, że jak dadzą trzy miliony to może się zastanowię. Tutaj jest oferta 2 miliony za Najmana, no to jest szansa, że mogę wyjść do tego Najmana i mogę nawet wygrać. Ja nie mówię, że wygram, ale że mogę wygrać. Ja wiem jak Najmana pokonać, pokazała to walka Lizaka. Ale ja nie mogę biegać i kopać jak Lizak, bo źle kopnę tego Najmana i sobie nóżkę złamię i będę krzyczał i klepał jak on. Więc się zastanawiam jak mam z nim walczyć, żeby z nim wygrać, a żeby sobie nic nie zrobić.

Zostaw ocenę
0
1
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments