Mateusz Legierski przed KSW 53

Bartosz Sobczak
0
Opublikowano: 09 czerwca 2020

Już 11 lipca, podczas gali KSW  53: Reborn, w okrągłej klatce największej europejskiej organizacji MMA zadebiutuje mistrz czesko-słowackiej marki Oktagon MMA, Mateusz Legierski. Pochodzący z Cieszyna 23-latek jest jednym z najbardziej obiecujących nazwisk świata MMA nad Wisłą.
 
Mateusz już od dzieciństwa fascynował się sportami walki, a profesjonalne treningi rozpoczął od razu od MMA.
 
– Od małego lubiłem się bić i chciałem walczyć kiedyś zawodowo. Taki miałem cel – wspomina Mateusz. – Pochodzę jednak z małej wsi i nigdzie w pobliżu nie było klubu, z kolegami trenowaliśmy więc po piwnicach i lokalnych siłowniach. Gdy trafiłem do szkoły do Cieszyna miałem 16 lat i od razu zapisałem się do klubu Octagon Team.
 
Tam, pod skrzydłami trenera Michała Mankiewicza, Mateusz szybko rozwinął skrzydła i zaczął zdobywać doświadczenie w amatorskim MMA.
 
– Trener wychodzi z założenia, że warto długo trzymać zawodników na amatorstwie, gdy jednak już puszcza nas na zawodowstwo, to widać efekty. Rok temu osoby z naszego klubu stoczyły dziesięć walk zawodowych, z czego dziewięć było wygranych. Większość przed czasem. Jak ktoś idzie od nas na zawodowstwo, to mamy pewność, że jest gotowy. Ja po trzech miesiącach treningów pojechałem na pierwsze amatorski turniej i wygrałem wszystkie walki. W sumie w amatorskim MMA stoczyłem 66 pojedynków, z czego 63 wygrałem. Kilka razy zdobyłem tytuł mistrza Polski. Gdy przegrywałem to sytuacja w praktyce wyglądała tak, że dochodziliśmy np. z kolegą z klubu do finału i nie walczyliśmy między sobą, tylko rzucaliśmy monetą i to los decydował, kto z nas ma zostać zwycięzcą.

Dalsza część wywiadu:

https://www.kswmma.com/news/3208

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments