

W drugiej walce gali KSW 71 zmierzyli się Donovan Desmae i Artur Sowiński. Pojedynek zakontraktowano w limicie kategorii lekkiej (-70 kg).
Doskonała pierwsza runda w wykonaniu „Kornika”, który rozgryzł taktykę „Vegasa”. Polak trafiał zarówno wysokim kopnięciem jak i lewym podbródkowym, a nawet kolanem. Sowiński miał rywala na deskach jednak Belg zdołał przetrwać i w parterze spróbował nawet „wyjąć” balachę. Runda 10:9 dla Sowińskiego.
Niesamowity powrót w wykonaniu Desmae, który skupił się w drugiej odsłonie na grapplingu i zapasach i pracował pod siatką nad obaleniem, a w pewnym momencie obszedł pozycję i zapiął duszenie zza pleców.