Kacper Formela po FEN 47 o narożniku i rywalu

Kacper Formela po FEN 47 o tym jak ważny jest mocny narożnik dla zawodnika!

Bartosz Sobczak
0
Opublikowano: 20 czerwca 2023

Kacper Formela na gali FEN 47 zanotował kolejną zawodową wygraną. Reprezentant Mighty Bulls Gdynia zmierzył się z największym wyzwaniem w dotychczasowej karierze. Zawodnik zamieścił długi wpis na swoim profilu na facebooku gdzie podkreślił jak ważny jest narożnik.

Kacper Formela pokonał Nurzhana Akisheva w walce wieczoru gali FEN 47 w Ostródzie. Dedykowany artykuł wraz z relacją z tego pojedynku znajdziecie tutaj. Kacper Formela pokonał Nurzhana Akisheva i obronił pas mistrzowski!

Kilka dni po gali zawodnik zamieścił w sieci wpis, w którym podsumował swój występ. Formela sporą część wypowiedzi poświęcił na podkreślenie ról poszczególnych członków narożnika. Co o swoim teamie napisał Kacper?

„Siódma wygrana z rzędu! Aby wygrać Nurzhanem Akishevem, potrzebowałem zbudować większą pewność siebie, niż posiadałem. Dobrałem tak narożnik, aby moja pewność siebie przekroczyła normalny rozsądek.

1. Trener Grzegorz „Jakubek” Jakubowski, który wymyślił główny plan walki i on steruje mną podczas pojedynku.

2. Sebastian Przybysz, z którym wspólnie rozpocząłem zawodową karierę MMA i wzajemnie wspieramy się podczas przygotowań oraz podczas pojedynków.

3. Łukasz Sajewski, były zawodnik UFC, obecnie wspaniały trener, który wielokrotnie stał w moim narożniku. Poświęcił swój czas na głębszą analizę Nurzhana i przetrenowanie ze mną kilka kluczowych akcji pod ten pojedynek.

4. Bartosz „Silnoręki” Łukaszewicz, z którym trenowałem parter typowo pod Akishewa. Perfekcyjna analiza parterowa oraz przetrenowanie różnych wariantów (co może mnie czekać podczas walki) z Silnorękim spowodowało, że jeszcze bardziej wzmocniłem się w pewności siebie.

Bez dwóch zdań mogę stwierdzić, że nigdy wcześniej nie miałem mocniejszego narożnika. To zagwarantowało, że moje poczucie bezpieczeństwa było stabilne i niezachwiane, a ja mogłem wejść do klatki z większą siłą podświadomości.”

W dalszej części wypowiedzi Kacper Formela opisał to co zostało założone w gameplanie, skomplementował rywala, a także podziękował kibicom za głośny doping i wsparcie.

„Plan został zrealizowany w 100%! Podczas tej walki odniosłem trzy małe zwycięstwa, które przyczyniły się do wygrania pojedynku.

Po pierwsze, założyłem sobie, że nie zostanę obalony, i tak się stało – pierwsze zwycięstwo.

Po drugie, założyłem sobie, że sam go obalę i zdobędę punkty w oczach sędziów, jednocześnie łamiąc jego morale, co jest kluczowe podczas walki. Misja wykonana, drugie zwycięstwo.

Po trzecie, rozłożyć tak siły, aby podkręcić tempo walki od czwartej rundy i jeszcze bardziej w piątej. Wiedziałem, że im dłużej będzie trwał pojedynek, tym on będzie coraz słabszy, i tak się stało. Udało mi się podkręcić prędkość pojedynku, tak jak sobie założyłem. Trzecie zwycięstwo.

To był trudny przeciwnik! Bardzo niewygodny, walczący z kontry, bezustannie prowokujący mnie do ataku, po czym przepuszczał ciosy i kontratakował.

Dużo podstępu i oszukiwania! Dużo ruchu na nogach, aby być nieuchwytnym. Taki był dla mnie ten pojedynek.

Dziękuję kibicom za ogromne wsparcie przed i po walce! Jesteście niesamowici! Dostaję od was tyle energii, ile można sobie wyobrazić! Wasza pozytywna energia i doping z trybun są niezwykle motywujące i dają mi ogromny zastrzyk siły. Naprawdę nie potrafię opisać, jak dużo dla mnie znaczą. Ogromne dzięki!

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments