0
0
0
Mateusz Gamrot za pośrednictwem swoich social mediów przekazał, że jest już gotowy na kolejne wyzwanie i powrót do oktagonu UFC.
Były mistrz KSW dla największej organizacji MMA na świecie stoczył już 6 pojedynków. Odniósł cztery zwycięstwa i poniósł dwie porażki. Po przegranej w debiucie z Guramem Kutateladze szedł jak burza i w czterech walkach z rzędu trzy wygrał przed czasem.
Znokautował Scotta Holtzmana, najszybszą kimurą w historii UFC poddał Jeremy’ego Stephensa oraz przez TKO pokonał Diego Ferreirę. Ostatnie zwycięstwo odniósł w czerwcu, kiedy to po efektownym pojedynku z Armanem Tsarukyanem wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów.
Ostatni raz Gamrota oglądaliśmy w akcji w grudniu na UFC 280, kiedy to zmierzył się z Beneilem Dariushem. Niestety rywal okazał się zbyt mocny i tym razem po trzech odsłonach w górę powędrowała ręka przeciwnika.
Na ten moment „Gamer” zajmuje 7 miejsce w rankingu kategorii lekkiej i ma na oku trzech przeciwników. Jak sam przyznał, celuje w starcia z Michaelem Chandlerem, Justin Gaethjem lub Rafaelem Fizievem. Wydaje się jednak, że walka z Chandlerem na ten moment jest nierealna, gdyż Amerykanin chce wyłącznie pojedynków z głośnymi nazwiskami.
Wygląda jednak na to, że być może niedługo poznamy nazwisko kolejnego przeciwnika, gdyż Gamrot za pośrednictwem Instagrama zwrócił się do kibiców i przekazał, że jest gotowy na kolejne wyzwania. Zgłosił już do organizacji swoją dyspozycję:
– Witam wszystkich serdecznie, poniedziałek, dobre zapasy zrobione, ruszamy z tym tygodniem. Dyspozycja do UFC już zgłoszona, więc czekam na rywala, termin, miejsce i jedziemy z tym! Miłego tygodnia.
Źródło: Instagram
0
0
