Afera przerwanie walki

Dalszy ciąg afery ze zbyt późnym przerwaniem walki. Trener domaga się zwolnienia sędziego i sugeruje…

Bartosz Sobczak
0
Opublikowano: 28 marca 2023

Kilka dni temu informowaliśmy was o tym, że sędzia nie dostrzegł tego, że zawodnik odpłynął po duszeniu i w konsekwencji wybudził się w momencie, gdy rywal uszkadzał mu rękę dźwignią. Do całej sprawy odniósł się Colin Oyama jeden z trenerów Gianniego Vazqueza.

Na początek krótka informacja dla tych, którzy mogli przegapić główny post. W weekend na gali Fury FC 76 w Boeing Center w San Antonio doszło do bardzo groźnej sytuacji w trakcie walki. Sędzia Frank Collazo nie dostrzegł, że Edgar Chairez udusił Gianniego Vazqueza. Sędzia nie dostrzegł, że zawodnik odpłynął po duszeniu. Dramat na gali w USA! [VIDEO]

Colin Oyama zamieścił w sieci długi wpis, w którym odniósł się do sytuacji do jakiej doszło z udziałem jego zawodnika. Na początek warto podkreślić, że zasady Komisji Sportowej w Teksasie są następujące. Trener lub inny członek narożnika może zgłosić inspektorowi komisji chęć zakończenia walki z udziałem jego podopiecznego w trakcie walki. Ponad to na galach w Teksasie wrzucenie ręcznika do klatki jest uznawane za faul, a nie jako znak poddania zawodnika przez narożnik.

Wypowiedź zamieszczona przez trenera w sieci wiele wyjaśnia i rzuca więcej światła na temat tego co wiele osób komentowało sugerując, że narożnik zawalił walkę nie wrzucając ręcznika do klatki. Otóż trener postąpił zgodnie z zasadami i zgłosił inspektorowi, że to koniec i że jego zawodnik stracił przytomność.

Oto co w sieci napisał Colin:

„Ten sędzia musi stracić pracę! Inspektor który odmówił przerwania walki mimo, że zwróciłem mu uwagę na to, że mój zawodnik odpłynął także powinien zostać zwolniony! Przez głupotę tych dwóch mój zawodnik ma teraz uszkodzony staw łokciowy. To niesamowite jak Komisje Sportowe zawsze domagają się by okazywać im należny szacunek, odpowiednio się odzywać i dostosowywać do wszystkich zasad, a kiedy przychodzi co do czego muszę patrzeć jak mój dzieciak ma łamaną rękę, a żaden z was niczego nie robi by temu zapobiec. Wrzuciłem nawet butelkę z wodą do tej klatki żebyście przerwali pojedynek! To że obaj pracujecie dla komisji nie znaczy, że nie odpowiadacie za swoje błędy, obaj musicie ponieść konsekwencje swej głupoty!”

Zostaw ocenę
0
0