Artur Szpilka do Diablo: „Uliczna walka z kolanami, z łokciami. Nie chcesz to sobie boksuj w Białymstoku!”

Artur Szpilka odniósł się do ostatnich wypowiedzi Martina Lewandowskiego i Krzysztofa Włodarczyka. Popularny Szpila zwrócił się bezpośrednio do Diablo.

W ostatnich dniach Martin Lewandowski wspomniał, że ma pomysł aby na jubileuszowej gali KSW 100 zorganizować starcie Artur Szpilka vs. Krzysztof Włodarczyk. Szef KSW dodał nawet, że walka „Szpili” z „Diablo” mogłaby się odbyć na zasadach boksu jednak w małych rękawicach.

Włodarczyk w ostatnich wywiadach ciągle wspomina Szpilkę, omawia inne tematy związane z wydarzeniami KSW, co najwyraźniej nie przypadło do gustu Arturowi.

Artur Szpilka zwrócił się do Diablo w wywiadzie z MMA.pl i postawił warunek. Szpila określił zasady na jakich miałaby się odbyć walka z Diablo.

– Może to być na małe rękawice, może być w boksie, może być bez parteru. Ale idzie z kolanami, z łokciami, ze wszystkim. Normalna, taka uliczna walka – on dobrze wie dlaczego. Mówię o Krzyśku. Jak nie, to niech se tam boksuje w Białymstoku.

Artur Szpilka stawia sprawę jasno albo Krzysztof Włodarczyk dostosuje się do sugerowanych przez „Szpilę” zasad albo do walki w KSW nie dojdzie!

– Tylko i wyłącznie na wszystko. Może być bez parteru, ale kickboxing, łokcie, kolana… Typowa uliczna walka. Bez dobijania. Chce – to będzie. Nie? Nie ma możliwości inaczej. I jeszcze raz: nie chcesz, to sobie boksuj w Białymstoku!

Artur wspomniał kickboxing jednak najwyraźniej chodziło mu o muay thai, gdyż w kicku nie można atakować rywala łokciami i kolanami.