Ankalaev tłumaczy się kontuzją. Błachowicz ostro komentuje. „Wku***ia mnie to…”

Jan Błachowicz odpowiedział na jeden z wpisów Magomeda Ankalaeva. Nie spodobało mu się to, że kolejny rywal tłumaczy się kontuzją.

W miniony weekend odbyła się gala UFC 282, podczas której Polak zmierzył się z Rosjaninem. Po pełnym dystansie i pięciorundowym boju o wyniku decydowali sędziowie, którzy ku zaskoczeniu nie tylko kibiców, ale również samych zawodników, wypunktowali remis.

Błachowicz odpowiada na wpis rywala

Według bukmacherów i ekspertów Ankalaev był wielkim faworytem. Od początku starcia Błachowicz radził sobie jednak bardzo dobrze i mocno okopał nogi rywala. Wydawało się, że jest kilka lowkicków od skończenia pojedynku przed czasem. Rosjanin przetrwał jednak kryzys, po czym zdominował dwie rundy w parterze.

Po zakończonej walce na Twitterze Ankalaeva pojawił się wpis informujący o kontuzji – Walczyłem całym sercem, nie ma wymówek, ale miałem uszkodzone kolano. To nie był mój najlepszy występ, ale wiem, że wygrałem tę walkę.

Na słowa rywala Błachowicz odpowiedział w wywiadzie dla InTheCagePL. Przyznał, że ma już dosyć wymówek zawodników, którzy po nieudanych walkach tłumaczą się kontuzjami.

Doradził im, aby w przypadku problemów ze zdrowiem nie wychodzili do klatki, tylko siedzieli w domu, żeby nie musieć się później tłumaczyć:

– Ja apeluję do zawodników. Jeżeli macie kontuzję, jesteście chorzy, zostanie w domu, wypijcie herbatkę z cytryną. A nie wymawiajcie się. Ja też nie wiem, czy nie mam ręki złamanej, ale nie zwalam na to. Nie wymawiajcie się. Jeżeli jesteś chory, zostajesz w domu, siedzisz grzecznie, odpoczywasz, a nie, że potem szukasz wymówek. Mnie to wkurwia za przeproszeniem.

Źródło: YouTube