Wrzosek ocenił galę Sarary. Strike King zawiodło oczekiwania? [WIDEO]

S
0
Opublikowano: 15 stycznia 2024

W miniony weekend na polskim rynku zadebiutowała nowa organizacja w kickboxingu – Strike King. Swoimi wrażeniami na ten temat Arkadiusz Wrzosek podzielił się w najnowszym wywiadzie.

Bartosz Batra i Tomasz Sarara postanowili dać kibicom sportów walki zupełnie nową federację. Panowie chcieli przywrócić chwałę polskiemu kickboxingowi i na nowo przywrócić tę dyscyplinę na salony. Walki miały być toczone w małych rękawicach, co miało podnieść ich efektowność.

Premierowy event Strike King nie zachwycił jednak wszystkich. Poziom uczestników był wysoki, ale w oczy rzucały się niedociągnięcia realizacyjne, jak np. odklejające się reklamy. Walki toczone były ostatecznie w dużych rękawicach, ale to nie o tym najwięcej się mówiło. Spore kontrowersje wzbudziła bowiem walka wieczoru, w której Tomasz Sarara został tak naprawdę znokautowany, ale arbiter uznał to jako nokdaun. Koniec końców Krakowianin zwyciężył niejednogłośną decyzją sędziów.

O pierwszy event nowej federacji w rozmowie z kanałem Fasnportu TV został zapytany Arkadiusz Wrzosek. Warszawski kick-bokser nie ocenił Strike King najlepiej zwracając uwagę na mankamenty:

Była zapowiadana jako wielki powrót kickboxingu, to można było rozpalić oczekiwania, a do pewnego momentu nic się nie działo na tej karcie. Pierwsza rzecz, która się rzuciła, to ta gala była reklamowana jako walki na małe rękawice. Transmisja dziwnie wyglądała. Byłem zdziwiony, jak to wygląda.

No szkoda, było wszystko, żeby fajna galę zrobić. Żeby dać start jakiemuś wydarzeniu w kickboxingu. Liczyłem na super nazwiska, jedno dotarło do mnie i byłem pod wrażeniem, ale go nie ściągnęli. Nie widziałem całej gali, ale to, co widziałem, to wyglądało gorzej, niż było zapowiadane – powiedział Arek Wrzosek. Jego pełną wypowiedź znajdziecie w powyższym wideo.

Zostaw ocenę
0
2
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments