0
0
0
Krzysztof Włodarczyk udzielił długiego wywiadu stacji TVP Sport. Popularny Diablo otwarcie przyznał, że pojawiła się oferta walki z Arturem Szpilką na gali federacji KSW. Jak były mistrz świata skomentował tę propozycję?
W ostatnich latach jesteśmy świadkami przenosin wielu pięściarzy do klatki MMA. Oczywiście na światowym rynku są także inne transfery. Na przykład zawodnicy UFC przechodzą do organizacji, które umożliwiają im toczenie walk bokserskich na gołe pięści.
Na naszym polskim rynku póki co mieliśmy takich przejść kilka, wystarczy choćby wymienić Izu Ugonoha oraz Artura Szpilkę, a kolejnym który zadebiutuje w MMA jest Kamil Łaszczyk.
Okazuje się jednak, że nie wszystkie propozycje przypadają pięściarzom do gustu. Jednym z niezadowolonych z takiego rozwoju spraw wydaje się być Krzysztof Włodarczyk. Oto co Diablo powiedział dziennikarzowi TVP Sport:
„Otrzymałem propozycje z wielu federacji, tych dużych i tych małych, ale nie biorę ich na poważnie, bo jestem pięściarzem. Do końca moich dni będę pięściarzem, a nie ufoludkiem. Proponowali małe pieniądze, więc tym bardziej tego nie rozważałem” – powiedział „Diablo”, który jednak nie wyklucza kategorycznie możliwości debiutu w MMA: – Była propozycja, sam wiesz z kim (chodzi o Artura Szpilkę – przypisek redakcji TVP Sport.), ale powiedziałem jasno, że jeśli najpierw zaboksujemy, to potem możemy wejść do klatki. Widzę jednak, że nie ma chęci. Jak ktoś chce ze mną walczyć w MMA, to najpierw zapraszam do boksu. Jak będą chcieli rewanżu, to ponegocjujemy.”
Włodarczyk w październiku wrócił do startów po rocznej przerwie. Krzysztof znokautował Argentyńczyka Reynoso w 6. rundzie. Diablo wie, że na polskim rynku jest wielu mocnych pięściarzy, których otwarcie wymienia z nazwiska. Wspomina także Łukasza Różańskiego, któremu życzy walki z Rivasem jednak w razie niepowodzenia w negocjacjach Krzysztof zgłosił swój akces do pojedynku z niepokonanym zawodnikiem, który w bokserskim ringu nokautował Szpilkę, Ugonoha i Sosnowskiego.
źródło: TVP Sport
0
0
