UFC: Jon Jones chce walki z byłym mistrzem! Hitowe starcie o pas wagi ciężkiej coraz bliżej!

S
0
Opublikowano: 05 marca 2023

Wiele lat kibicom przyszło czekać na powrót Jona Jonesa. Amerykanin odpłacił jednak wszystkim pięknym za nadobne swoim występem na UFC 285.

Przed debiutem „Bonesa” w wadze ciężkiej krążyło wiele pytań. Czy nie straci na szybkości? Jak będzie wyglądał na tle naturalnie ciężkich? Jak przystosuje się do nowych warunków? Fighter z Nowego Meksyku w mig rozwiał wszelkie wątpliwości w main evencie minionej gali UFC 285.

Jones natychmiast zaatakował Ciryla Gane i sprowadził go na matę już w drugiej minucie starcia. Tam musiał kilka sekund popracować nad Francuzem, któremu założył jednak ciasną gilotynę, po której „Bon Gamin” się poddał. Jon został kolejnym mistrzem w historii organizacji, który dzierżył tytuły dwóch kategorii wagowych.

W rozmowie z Joe Roganem były król dywizji półciężkiej przyznał, że bardzo cieszy go fakt, iż utarł nosa swoim hejterom.

„Wiele osób myślało, że nie wrócę. Czytałem takie komentarze, „ten gość już nigdy nie wróci!” Ale ja wierzyłem w swój cel i moją misję.” – mówił z nieskrywaną radością „Bones”.

Oprócz podziękowań Bogu, trenerom, rodzinie i najbliższym nowy champion wagi ciężkiej wypowiedział się też na temat samego skończenia, na które potrzebował 124 sekund. Jon Jones podkreślił, że trenuje zapasy od 12. roku życia, więc gdy tylko poczuł pod sobą Gane wiedział, że koniec przyjdzie lada moment.

Rogan zapytał się też naturalnie „Bonesa”, co dalej? Zasugerował przy tym lipcowy pojedynek ze Stipe Miocicem, a Amerykanin szybko sprawdził reakcję publiczności… która zresztą reagowała bardzo żywiołowo.

„Chcecie zobaczyć, jak pokonuję Stipe? O UFC wiem na pewno to, że dadzą fanom to, o co proszą. Stipe, mam nadzieję, że trenujesz. Jesteś najlepszym ciężkim w historii i to cel, do którego dążę.”

Zostaw ocenę
0
0