Duraev pokonał Njokuaniego UFC

UFC: Duraev pokonał Njokuaniego po decyzji sędziów

Bartosz Sobczak
0
Opublikowano: 26 marca 2023

W drugije walce głównej karty gali UFC w San Antonio zmierzyli się Chidi Njokuani i Albert Duraev. Obaj zawodnicy nie dysponują zbyt wielkim doświadczeniem w najlepszej lidze MMA na świecie jednak wcześniej bili się dla innych mocnych organizacji. Jaki był wynik walki Njokuani vs. Duraev?

Chidi Njokuani budował swą karierę walcząc głównie w takich organizacjach jak RFA i Bellator. Następnie poprzez program Dana White’s Contender Series trafił do organizacji UFC. Zawodnik w ostatnim występie padł na deski gdy został znokautowany przez Gregory’ego Rodriguesa.

Albert Duraev walczył na galach M-1 Global oraz ACA. Warto także wspomnieć, że Duraev był przez pewien czas zawodnikiem federacji KSW, w której jednak nigdy nie zadebiutował. Wszystko przez pandemię koronawirusa, która pokrzyżowała plany KSW wobec zawodnika z Wołgogradu.

Relacja z walki:

Chidi Njokuani rozpoczął od serii kopnięć. Duraev odpowiedzial prawym. Po chwili badania z obu stron Duraev poszedł w nogi rywala, przechwycił jedną z nóg, podniósł wysoko i wyciął drugą. Njokuani gruchnął o matę. Duraev pracuje w parterze, ground and pound. Chidi próbuje wstać pod siatką, Albert wykorzystuje ten moment do wypuszczania ciosów zza pleców. Njokuani wstaje. Duraev dociska oponenta do siatki i klinczuje w poszukiwaniu kolejnego sprowadzenia. Zawodnicy lądują na macie Rosjanin z góry, Njokuani próbuje atakować łokciami z dołu. Ground and pound w wykonaniu Duraeva. Jasno widać gameplan byłego mistrza ACA na ten pojedynek.

W pierwszej minucie drugiej rundy sporadyczne kopnięcia i pojedyncze ciosy pięściami z obu stron. W boskerskich wymianach lepiej wypada Njokuani. Duraev ma już mocno zaczerwieniony nos. Aktywniejszy i celniejszy Njokuani jednak runda była na tyle nudna, że z trybun dało się słyszeć pierwsze gwizdy. Spokojna i wolna odsłona. Pewnie zostanie zapisana na konto Rosjanina, który szedł do przodu.

Zawodnicy podkręcili tempo. Obaj trafili w stójce. Njokuani trafia kolanem, Duraev idzie w nogi. Klincz pod siatką i Chidi broni się przed sprowadzeniem. Njokuani zrywa klincz. Co ciekawe w statystykach ciosów na głowę prowadzi zdecydowanie Duraev. Chidi trafia front kickiem, poprawia długim prostym. Póki co te uderzenia bardziej muskają twarz rywala aniżeli robią na nim jakiekolwiek wrażenie. Powtórka z rozrywki Duraev szedł do przodu, Njokuani walczył z kontry.

Albert Duraev pokonał Chidiego Njokuaniego po niejednogłośnej decyzji sędziów (29-28, 28-29, 29-28)

Zostaw ocenę
0
0