Tyron Woodley i Jake Paul zmierzyli się dwukrotnie w bokserskim ringu. Teraz Woodley chce by Paul stoczył z nim walkę w MMA na gali PFL.
Tyron Woodley przegrał oba bokserskie starcia z Jakiem Paulem. Warto jednak pamiętać o tym, że do jednej z walk „The Chosen One” wskoczył na dwa tygodnie przed wydarzeniem.
Teraz były mistrz organizacji UFC domaga się szansy rewanżu. Woodley chce wykorzystać moment i stoczyć kolejny pojedynek z Paulem, tym razem na zasadach MMA na gali PFL.
Woodley uważa, że Paul nie okazał mu szacunku, kiedy nawet nie wspomniał o nim wymieniając potencjalnych rywali na debiut w zawodowym MMA.
– Myślę, że jeśli chcesz walczyć z kimkolwiek w MMA to po pierwsze powinieneś bić się ze mną. To ja byłem tym, który wykręcił z tobą szalone numery oglądalności na konferencjach prasowych i dobre wyniki ppv. To ja jestem byłym mistrzem świata. Jeśli faktycznie chcesz udowodnić to jak dobry jesteś to powinieneś bić się z zawodnikiem, który był na topie. Nate Diaz czy Derek Brunson, żaden z nich nawet nie zbliżył się do złota.
– Części z tych ludzi nie byłoby nawet stać na prezenty świąteczne, gdybym nie wszedł wtedy do gry. Taka jest prawda. Uważam, że Jake nie okazuje mi szacunku nie wspominając o mnie. Czy zapomniał o moich powiązaniach z PFL?
Tyron Woodley to były mistrz UFC, który najlepsze wyniki w karierze notował w latach 2014-2018. Od tamtej pory w MMA przegrywał kolejno z Usmanem, Burnsem, Covingtonem oraz Luque. Następnie zanotował dwie porażki we wspomnianych wyżej starciach bokserskich z Paulem.