

Shavkat Rakhmonov pokonał Stephena Thompsona na gali UFC 296 w Las Vegas. Jak się okazało po evencie Kazach był bliski wycofania się z tego wydarzenia.
Shavkat Rakhmonov w wywiadzie udzielonym po walce na gali UFC 296 ujawnił, że na sześć tygodni przed wydarzeniem naderwał więzadło stawu skokowego. Kazach miał nawet moment, w którym chciał się wycofać z udziału w walce z Thompsonem.
Niepokonany w zawodowym MMA „Nomad” nie tylko nie wycofał się ze startu, lecz również podtrzymał swój nieskazitelny rekord i pokonał Amerykanina. Oto co Rakhmonov powiedział po walce.
– Miałem bardzo poważną kontuzję i byłem bliski wycofania się ze startu. Podjąłem jednak decyzję o tym, aby zaryzykować wszystko. Dlatego nie kopałem w trakcie pojedynku, sporadycznie atakowałem kolanami. Dzięki Bogu udało się wygrać.
– Mam nadzieję, że następnym razem wszystko będzie ok. Zawsze będę dawał z siebie 100%, inne rzeczy nie mają znaczenia. Jednak wiedźcie, że cokolwiek mi się przydarzy, będę walczył do ostatniej kropli krwi by odnieść wygraną.