Sean Strickland w swoim stylu bez ceregieli wypowiedział się na temat poziomu kobiecego MMA. Amerykanin przyznał, że nie wiedział iż pojedynek Amanda Nunes vs. Irene Aldana jest walką o pas mistrzowski, a przy okazji skrytykował także wygląda Brazylijki.
Słynący z plecenia tego co mu ślina na język przyniesie Sean Strickland po raz kolejny pozwolił sobie na powiedzenie tego co mu leży na sercu. Amerykanin był gościem w podcaście „The Man Dance” gdzie dobrał się do kobiecego MMA:
Zapytany o pojedynek Amanda Nunes vs. Irene Aldana w pierwszej chwili „Tarzan” powiedział:
„Nie znam nikogo z tych osób.”
Po chwili jednak się zreflektował i powiedział:
„Zaraz, Nunes to ta wielka baba, prawda? Ta Brazylijka. Wygląda trochę jak ta postać w grze Sreet Fighter… wiesz to coś co ma wiele ramion i wielkie czoło. Chodzi o to, że ma wiele rąk. Sheeva z Mortal Kombat, tak jest kurwa właśnie o to mi chodziło. Nunes wygląda ciut jak ona. To jest ogółem walka o pas?”
Kontynuując swą wypowiedź Strickland wyraźnie zaznaczył jak sprawa wygląda jego zdaniem:
„Jeśli w tej chwili wejdziesz na youtube i będziesz miał do wyboru oglądanie dwóch zwykłych gości toczących pojedynek lub zobaczenie walki kobiet to wybierzesz to pierwsze. Prawda jest taka, że jest wiele świetnych walk kobiet jednak jak weźmiesz pod uwagę facetów to nawet najmniejszy mistrz byłby w stanie pobić zawodnika NFL. Taki Brandon Moreno, postawiłbym na niego swoje pieniądze, że pokona powiedzmy zawodnika grającego na pozycji linebacker. Jakby Nunes machnęła ręką to taki futbolista by powiedział: 'Co? Czy ja właśnie poczułem wiatr'”
0
0
0
