Roy Nelson przed walką z Alanem Belcherem: „Chcę zostać pierwszym mistrzem MMA na gołe pięści”

Roy Nelson udzielił wywiadu portalowi MiddleEasy. W trakcie rozmowy przed walką z Alanem Belcherem, weteran UFC i Bellatora docenił rywala jednak zaznaczył też, że chce zostać pierwszym mistrzem MMA na gołe pięści.

Roy Nelson i Alan Belcher zmierzą się 10 listopada w Biloxi Mississippi na gali Gamebred Bareknuckle MMA. Jorge Masvidal podjął decyzję, że stawką tego starcia będzie pas mistrzowski kategorii ciężkiej. Zwycięzca tego pojedynku zostanie zatem pierwszym mistrzem MMA na gołe pięści.

Roy Nelson, weteran organizacji UFC i Bellator okazał swojemu rywalowi wielki szacunek. „Big Country” zdaje sobie sprawę z osiągnięć oraz formy Alana Belchera.

„Nie wiem czego się po nim spodziewać, gdyż nawet w regularnym MMA Alan Belcher zawsze był stójkowiczem. To nie jest tak, że on wdawał się w głupie wymiany ciosów. Tego się nie traci, nawet jeśli nie walczysz w MMA przez dłuższy czas, z tym jest tak jak z jazdą na rowerze, to zostaje i przychodzi naturalnie. Wiem, że był nie do zatrzymania, nie przegrał przez ostatnie 5-6 lat. Nabrał mięśni i pracował nad siłą, został mistrzem BKFC. Podchodzę do tego w takim stosunku, że jeśli będę w stanie go pokonać to będzie naprawdę dobre osiągnięcie. Ponieważ ma te wszystkie świetne rezultaty, jest niepokonany to zwycięstwo nad nim sprawi, że będę mógł krzyknąć: 'Dokonałem tego!'”

Roy Nelson jest podekscytowany faktem, że przyjdzie mu walczyć o pierwszy tytuł mistrza MMA na gołe pięści. Nelson przyznał, że takie osiągnięcie znajduje się na jego liście życzeń.

„Jestem podekscytowany… tak jak powiedziałem to jest coś co bez wątpienia znajduje się na liście życzeń. Zwłaszcza jeśli mówimy tu o pierwszym tytule mistrzowskim w MMA na gołe pięści. Chciałbym tego dokonać, zawsze chciałbym być 'pierwszy wszystko’.”

Zarówno Roy Nelson jak i Alan Belcher mimo upływu lat wciąż trenują z czołówką. Nelson miał okazję do sparingów i treningów z Seanem Stricklandem, Chrisem Curtisem czy Francisem Ngannou natomiast Alan Belcher do tej walki przygotowywał się wspólnie z Jonem Jonesem.