Rizin vs. Bellator – Gadzhi Rabadanov pokonał Kojiego Takedę po decyzji sędziów!

W pierwszej walce głównej karty gali Rizin vs. Bellator zmierzyli się Koji Takeda i Gadzhi Rabadanov. Obaj zawodnicy notowali w ostatnim czasie dobre wyniki i zapewne każdy z nich będzie chciał podtrzymać zwycięską passę. Pojedynek zakontraktowano w limicie kategorii lekkiej.

Koji Takeda (15-3) wygrał w ostatnim czasie pojedynki z Johnnym Casem i Zachem Zanem. Dla pochodzącego z Saitamy zawodnika jest to okazja do kolejnego występu przed własną publicznością. Takeda stoczy dziś swój dziewiąty pojedynek w białym ringu Rizin.

Gadzhi Rabadanov (18-4-1) to jeden ze sparingpartnerów i przyjaciół Khabiba Nurmagomedova, byłego mistrza UFC w kategorii lekkiej. Dagestańczyk legitymuje się serią czterech kolejnych wygranych, a ogółem wygrał aż dziesięć z jedenastu ostatnich walk.

Jaki padnie wynik w pierwszej walce meczu MMA Rizin vs. Bellator?

Po bardzo spokojnym otwarciu starcia Rabadanov trafił mocnym prawym i Takeda padł na deski. Japończyk jakimś cudem przetrwał jednak nawałnicę ciosów Dagestańczyka i wrócił do gry. Zawodnik Mamishev Team zapisał pierwszą rundę na swoim koncie.

Po krótkiej wymianie na początku drugiej rundy mamy klincz w narożniku Rabadanova. Takeda radzi sobie jednak w zwarciu bardzo dobrze. Choć Rabadanov spędził trzy tygodnie na obozie w Tajlandii to zawodnik z Kaukazu nie wyprowadza w ogóle kopnięć. Japończyk stara się kopać w nogę wykroczną rywala i atakować prawym prostym. Gadzhi chciał pójść po nogę rywala jednak Koji najpierw odpowiedział kolanem, a przy drugiej próbie po prostu szybko wstał. Dobre akcje defensywne Japończyka.

W trzeciej rundzie Rabadanov udanie obalił Takedę jednak ten natychmiast rozpoczął pracę nad wyciągnięciem kimury. Niesamowita akcja Takedy! Wspaniały przewrót Japończyka sprawił, że znalazł się w lepszej sytuacji. Po chwili mamy powrót do klinczu w stójce. Faworyzowany Dagestańczyk nie ma lekko. Mocne kolano! Koji pokazuje świetną kondycję i doskonałą obronę przed obaleniami. Biorąc pod uwagę system punktowania walk w Japonii nie zdziwi nas wygrana Takedy. Koniec walki.

A jednak jednogłośna wygrana Rabadanova!