

Michał Oleksiejczuk znalazł się wśród nominowanych do zdobycia nagrody UFC w kategorii Comeback Roku. Oleksiejczuk zanotował niesamowity powrót w starciu z Chidim Njokuanim.
Michał Oleksiejczuk zmierzył się z Chidim Njokuanim na sierpniowej gali UFC w Singapurze. Polak był w sporych tarapatach od początku walki i fani oglądający to wydarzenie obawiali się, że „Husarz” może paść na deski w pierwszej rundzie.
Tak się jednak nie stało, gdyż Oleksiejczuk nie tyle co przetrwał pierwszą rundę co po prostu odwrócił w niej totalnie losy pojedynku. Polak przetrwał ataki łokciami i kolanami serwowane raz po raz przez rywala. Michał odpowiedział na ciosy rywala mocnym lewym, po którym wyprowadził istną kanonadę ciosów.
Njokuani chciał pójść w nogi Oleksiejczuka i przenieść walkę do parteru jednak Michał wybronił się przed sprowadzeniem i sam przeniósł walkę na matę, gdzie zaczął trafiać mocnym ground and pound i sędzia musiał przerwać pojedynek by uchronić Njokuaniego przed odniesieniem poważniejszych obrażeń.
Długi fragment walki Michała możecie zobaczyć poniżej. Głosowanie fanów rozpocznie się 30 grudnia i tylko od was zależy czy Oleksiejczuk sięgnie po nagrodę.
Comeback of the Year?
— UFC Europe (@UFCEurope) December 22, 2023
Does Michal Oleksiejczuk 🇵🇱 get your vote for #UFCHonors this year? pic.twitter.com/YSCuG2ynmc