0
0
0
Jakub Borowicz, matchmaker organizacji FEN był gościem w studiu portalu FanSportu, gdzie wypowiedział się na temat tego, że polski rynek nie kreuje nowych gwiazd, że nie pojawiają się nowi zawodnicy tak bardzo pożądani przez publikę jak Khalidov, Materla czy Pudzianowski.
Jakub Borowicz, matchmaker federacji FEN w obszernym wywiadzie na łamach portalu FanSportu wypowiedział się na temat tego, że polski rynek MMA nie kreuje nowych gwiazd. Borowicz porównał to jak wyglądał stan polskiego MMA w momencie kiedy rozpoczynał pracę w FENie do tego jak wygląda to aktualnie.
Pełną rozmowę z Jakubem Borowiczem znajdziecie poniżej, zachęcamy do odsłuchania pełnego materiału video, gdyż w trakcie dyskusji poruszono wiele ciekawych tematów, także tych związanych z transferami i problemami.
„Pytanie czy jesteśmy wskoczyć na taki poziom jak KSW, lub zbliżony? Jak przychodziłem do FENu 6 lat temu to było wiele gwiazd MMA nad Wisłą, byłem tym zachwycony był Mamed Khalidov, Michał Materla, Mariusz Pudzianowski, Borys Mańkowski, Marcin Różalski, Mateusz Gamrot. A jak jest teraz? Gdybym cię zapytał o pięć największych gwiazd MMA w naszym kraju? Gamrot wiadomo, Błachowicz, Jędrzejczyk na emeryturze, Khalidov i Materla nadal. My od tamtej pory nie wykreowaliśmy, nie wyprodukowaliśmy nowych gwiazd. Wiele osób mówi, że taką nową gwiazdą, nowym narybkiem jest Patryk Kaczmarczyk. Wywiady z nim kilka 2,3 może 5 tysięcy ludzi. Czy taką gwiazdą jest Michał Oleksiejczuk? Czy gwiazdą jest Czarek Oleksiejczuk? FENu tak, ale polskiego MMA chyba nie. Problem jest na rynku taki, że rynek wyprodukował ileś gwiazd i wokół nich były budowane największe eventy. Nawet stadion narodowy bez Szpilki, Mameda, Materli sprzedałby się w liczbie 20, może 30 tysięcy, ale na pewno nie byłby wypełniony tak jak ostatnio. Niestety cały czas mówimy o tych, o których mówiło się kilka lat temu, a już wtedy mówiliśmy, że przecież wiecznie się bić nie będą. My się z tym mierzymy, może za jakiś czas ten rynek znowu odbije?”
„Ile my tych gwiazd wyprodukowaliśmy w ciągu ostatnich 5 lat w Polsce? Zbyt wiele ich nie ma. Chyba, że jesteś w stanie wymienić takich, których 5 lat temu w ogóle w tym sporcie nie było, a teraz włączamy na nie telewizor. Bo to, że wiemy że jest taki zawodnik jak Ruchała, Formela, Cezary Oleksiejczuk, Bartosiński… pytanie czy jak pojechałbyś na rynek do Krakowa i pokazał zdjęcie Bartosińskiego czy Oleksiejczuka to ludzie by powiedzieli, że ten chłopak wygrał przed chwilą walkę ze Szczepaniakiem lub z Abdurzakovem.”
Wszystkie gale FEN obstawić możesz u bukmachera eFortuna.pl. Nowi użytkownicy za samą rejestrację otrzymają darmowe 20 zł, a także kolejne 10 zł do pierwszego depozytu. Co najważniejsze, pierwsze 3 zakłady na łączną kwotę 600 zł obstawią bez ryzyka!
Wartość pierwszego zakładu wynosi 100 zł, które w przypadku porażki bukmacher zwraca na konto. Stawka drugiego wzrasta do 200 zł, a trzeci do aż 300 zł, które wrócą na konto gracza.
-> Odbierz BONUSY i obstaw galę FEN 49!
Faworytem bukmacherów jest Kamil Kraska, na którego wygraną wystawiono kurs 1.45! Natomiast na zwycięstwo Adriana Zielińskiego wystawiono kurs 2.52.
0
0
