Martin Lewandowski o gali UFC na stadionie Realu Madryt: „Hiszpania tego nie udźwignie, rynek jest słaby”

Martin Lewandowski w długim wywiadzie odniósł się między innymi do tematu rzekomej gali UFC na stadionie Realu Madryt. Co szef KSW sądzi o tym pomyśle?

Martin Lewandowski udzielił Jarkowi Świątkowi bardzo długiego wywiadu, którego wiodącym tematem była oczywiście gala KSW EPIC.

Nie zabrakło jednak także interesujących pytań spoza świata KSW. Jedno z pytań dotyczyło pomysłu rzuconego przez Ilię Topurię, który chciałby bronić pasa na Santiago Bernabeu, stadionie Realu Madryt.

Oczywiście na ten moment są to jedynie dywagacje i nie wiadomo czy UFC w ogóle rozważyłoby zaatakowanie tak wielkiego obiektu na Półwyspie Iberyjskim. Mimo to współwłaściciel KSW odniósł się do tego tematu.

– A na ile jest ten stadion? 80 tysięcy? To duży. To nie sądzę, że Hiszpania akurat dźwignie coś takiego. Rynek tam jest bardzo słaby. Naprawdę jest niegotowy. Tam jest bardzo niewielu zawodników, którzy w ogóle walczą w MMA. Dużo jest kickbokserów i takich wywodzących się ze stójkowych dyscyplin. Myślę oczywiście, że Ilia tutaj na pewno się przysłuży. Zresztą zawsze jak zostaje jakiś mistrz. (Pamiętacie) jak to było z Prochazką czy z Jankiem Błachowiczem, czy z Joanną, to pozycja UFC w danym kraju, z którego pochodzi mistrz, automatycznie rośnie.

Później Martin Lewandowski raz jeszcze podkreślił, że Hiszpania nie jest krajem, w którym można by zorganizować galę na stadionie piłkarskim.

– To nie jest na pewno rynek na tę chwilę. Hiszpania to nie jest rynek dla UFC, żeby iść na stadion. Oczywiście, że na halę jakąś 10-tysięczną pewnie pójdą. Albo może pójdą. I to jest bardziej kierunek.