Marlon Vera wypowiedział się na temat Seana O’Malleya. „Chito” w przeszłości pokonał Amerykanina i porównał poziom rywali, z którymi do tej pory mierzyli się Aljamain Sterling oraz „Sugar”. Vera nie uważa, by O’Malley stanowił zagrożenie dla czołówki dywizji.
Marlon Vera był jednym z gości Ariela Helwaniego w programie MMA Hour. Vera w ostatnich dniach stracił rywala na UFC 292, gdyż z udziału w wydarzeniu wycofał się Henry Cejudo. „Chito” szybko wyzwał do walki nowego oponenta.
W trakcie dyskusji w programie MMA Hour Vera wypowiedział się na temat nadchodzącej walki o pas mistrzowski kategorii koguciej. W starciu tym zmierzą się Aljamain Sterling i Sean O’Malley, czyli zawodnik którego Chito w przeszłości znokautował.
„Będziemy tylko o mówić o faktach prawda? Bo mógłbym zacząć gadać głupoty i wyśmiać śmiesznego chłopaczka. Jeśli spojrzymy na dotychczasowe osiągnięcia i poziom rywali to jest jasne, że O’Malley nie będzie problemem dla Sterlinga.”
Vera kontynuował swą wypowiedź skupiając się na Seanie O’Malleyu:
„O’Malley może gadać co mu się ku*wa podoba. Nie zmieni to faktu, że jestem jednym z dwóch gości z TOP 5, którzy go pokonali. Znokautowałem go, a Pedro Munhoz, który jest w czołówce od lat, cóż O’Malley wsadził mu palec w oko i to było jedyne co Sean pokazał w tej walce, która co było rozczarowujące zakończyła się jako no contest. O’Malley wygrywa z zawodnikami drugiego sortu, Almeida przegrywał wielokrotnie, jest porozbijany. Eddie Wineland mam dla niego ogromny szacunek, ale też był już u schyłku kariery i także swoje przeszedł. Był też ten zielonowłosy dzieciak Kris Moutinho, on nawet nie powinien być w UFC.”